- W okazałych wieńcach dożynkowych kryje się wdzięczność za zbiory, a przede wszystkim trudna praca i codzienna troska mieszkańców wsi oraz ich głębokie przywiązanie do narodowej tradycji - mówił wójt gminy Rusinów Krzysztof Urbańczyk.

Wieńce dożynkowe zachwycały nie tylko kształtem, ale i różnorodnością miateriału, z którego zostały wykonane:

Gmina Rusinów liczy około 5 000 mieszkańców. Zajmują się oni głównie uprawą zboża, ziemniaków i warzyw - głównie truskawek, fasolki i marchwi - częściowo owoców - jabłek i śliwek oraz hodowlą bydła i trzody chlewnej. Istotny wpływ na dochody rolników ma powiązanie upraw z przetwórczymi potrzebami "Hortex - u" w Przysusze. Znaczna część mieszkańców dojeżdża jednak do pracy w Przysusze, a młodzi szukają zatrudnienia w stolicy:

Nieodzownym elementem święta plonów jest, poza obrzędem dzielenia się chlebem, tradycja "wieńcowania", czyli ośpiewywania wieńców dożynkowych. Tego zaszczytu dostąpił zespół ludowy "Kukułeczka kuka":

Po części oficjalnej przyszła pora na zabawę. Na scenie zaprezentowały się zespoły ludowe, można było również spróbować potraw przygotowanych przez koła gospodyń wiejskich. Wystąpiły też zespoły muzyki disco polo i dance, w tym grupa Skaner, Łukash, Zajefajni i Camasutra.

Patronat honorowy nad imprezą objął prezydent RP Andrzej Duda.