W pierwszej wersji projektanci zaproponowali Kowali tylko jeden wariant przebiegu, teraz są dwa. Pierwszy, czyli północny spotkał się ze sprzeciwem mieszkańców. Nowy wariant, tzw. południowy zyskał ich przychylność. Biegnie on przez tereny leśne, gdzie nie będzie trzeba robić wyburzeń. Który wariant zostanie wybrany, dowiemy się w pierwszej połowie przyszłego roku. Podczas dzisiejszego spotkania mieszkańcy nie kryli zdziwienia, że wciąż nie podjęto decyzji w tej sprawie. Wielu nie kryło swojego oburzenia. Mieszkaniec Kowali Marek Małysa:

Na pytania mieszkańców odpowiadał Paweł Jaskowski - Naczelnik Wydział Dokumentacji Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad:

W spotkaniu uczestniczyli przedsiębiorcy, którzy obawiają się likwidacji swoich firm w wyniku budowy trasy ekspresowej:

Wątpliwości przedsiebiorców wyjaśniał Paweł Jaskowski z GDDKiA:

W spotkaniu uczestniczył mieszkaniec Szydłowca, Wiktor Cielecki, który - jak twierdził - został pozbawiony dojazdu do swojej posesji podczas budowy trasy S7. Teraz sądzi się z GDDKiA:

Z tym ostatnim zarzutem nie zgodził się Paweł Jaskowski z GDDKiA:

Nowo wybrany wójt Kowali Dariusz Bulski jest zwolennikiem południowego wariantu przebiegu trasy S12:

W najbliższym czasie będą wykonywanie badania i ocena właściwości geologicznych działek przez które będzie przebiegać planowana trasa S12. Następnie zostaną wykonane analizy, a później wybór proponowanego wariantu. Na końcu procedury zostanie wydana decyzja środowiskowa. Nastąpi to w przyszłym roku. Podpisanie umowy odbędzie się w 2021 roku, a zakończenie prac planowane jest na 2025 rok.