Na pomysł zorganizowania "Charytatywnej Zumby" wpadła instruktorka Oliwia Woźniak. Poruszyła ją historia państwa Moniki i Arkadiusza oraz ich dwójki dzieci, którzy mieszkają w wynajmowanym pokoju z kuchnią i łązienką. Warunki są na tyle trudne, że nie mają nawet ciepłej wody. Zimna, dostarczana jest ze studni za pomocą pompy. Pan Arkadiusz pracuje dorywczo.

Mieszkańcy i znajomi nie pozostawili rodziny w potrzebie. Klub Kobiet Aktywny Bobrek oraz prywatne osoby dostarczyli ubrania, żywność i zabawki. Ośrodek Pomocy Społecznej ma przyznać rodzinie zasiłek okresowy, a 7-letnia Kamilka ma mieć zapewnione obiady w szkole. W pomoc włączyło się też szereg instytucji i organizacji, m.in. białobrzescy policjanci, Środowiskowy Dom Samopomocy w Jasionnie, Katolickie Stowarzyszenie "Serca dla Serc" w Jasionnie.

Swoją "cegiełkę" dołożyła także instruktorka zumby Oliwia Woźniak.

- Zaczęło się od wpisu na Facebooku, który zamieściła Joanna Kawińska. Potem wszystko ruszyło w niesamowitym tempie. Kiedy, pod koniec listopada dowiedziałam się o sytuacji rodziny, zaczęłam organizować to wydarzenie - pisze na swoim profilu Oliwia Woźniak. - Niestety z uwagi na inne sprawy nie było możliwości zrobić go wcześniej. Początkowo głównym celem naszej akcji było zorganizowanie pieniążków na opał, obie z Asią Kawińską ustaliłyśmy, że to będzie najlepsze. W tym czasie ruszyła fala, która poruszyła wiele ludzi. Rodzina otrzymała pomoc od Stowarzyszenia Serca dla Serc, pracowników oraz podopiecznych Środowiskowego Domu Samopomocy w Jasionnie, policjantów z Białobrzegów, Klubu Kobiet Aktywny Bobrek oraz wolontariuszy i przede wszystkim darczyńców ze Szlachetnej Paczki, do której Asia zgłosiła rodzinę. Oprócz tego, było jeszcze masę osób prywatnych, które włączyły się do pomocy! - czytamy dalej.

Celem akcji było zebranie funduszy na zakup opału, ale dzięki hojności osób i instytucji, rodzina poza opałem otrzymała również żywność, nowe ubrania, lodówkę i pralkę, a mała Kamilka nowe biurko. Organizatorzy akcji postanowili także, że zebrane pieniądze zostaną przekazane na pomoc w przeniesieniu rodziny do mieszkania lub domu z lepszymi warunkami i w bardziej dogodnej lokalizacji.

Na zebraną kwotę (2 837 złotych) złożyły się wpłaty z cegiełek za wejście, słodkiego bufetu, sprzedaży ubrań używanych, wpłat osób prywatnych, sprzedaży rękodzieła artystycznego oraz z licytacji darów otrzymanych od różnych firm i osób prywatnych.

- Jestem ogromnie szczęśliwa, że mogłam zorganizować takie wydarzenie i pomóc - mówi Oliwia. - Cieszę się, że moja pasja przyciąga ludzi na zajęcia, że zumba łączy ludzi i daje im radość. Tą samą zumbą możemy zmieniać świat - dodaje.

Poniżej link, pod którym można przeczytać historię rodziny:

https://www.facebook.com/events/352758218813216/