REGION
Morsy na Diablaku
Grupa opoczyńskich morsów i ich sympatyków zdobyła zimą Babią Górę. Część z nich, jak na morsy przystało, na Królową Beskidów weszła w samych koszulkach i spodenkach. Raki też się przydały.
Babia Góra to najwyższy poza Tatrami szczyt w Polsce. Mierzy 1725 m n.p.m. Opoczyńskie morsy zdobywały go od strony Przełęczy Krowiarki, czyli czerwonym szlakiem. Wędrówka na Diablak zajęła im około 2,5 godz. – Łatwo nie było – przyznaje Piotr Jesionek, jeden z niewielu morsów, który na szczyt wszedł w morsowym stroju, czyli w koszulce i spodenkach. – Na górze bardzo wiało, a odczucie zimna potęgował 15-stopniowy mróz – dodaje. Mimo tak niesprzyjającej aury morsy w komplecie weszły na szczyt. Na oblodzonym szlaku przydały się raki, a po zdobyciu góry gorąca herbata i ciepła odzież. Potem już tylko zejście ze szczytu przez Markowe Szczawiny.
Diablak to druga góra zdobyta przez opoczyńskie morsy zimą. W zeszłym roku opocznianie weszli na Śnieżkę, w przyszłym planują zimowy wypad w Bieszczady. W sezonie regularnie kąpią się w zalewie w Opocznie, jeżdżą też na morsowe imprezy do innych miast. 14 kwietnia nad opoczyńskim zalewem planują zakończyć sezon.
https://radioplus.com.pl/index.php/region/36493-morsy-na-diablaku#sigProGalleriae4686c5dd9