- Doszliśmy do wniosku z panem burmistrzem Piotrem Kozłowskim, że trzeba wyjść na zewnątrz z naszą ofertą turystyczną, ale nie trzymać się kurczowo tylko tego, co mamy w Kozienicach, bo nie jesteśmy Kazimierzem Dolnym czy Bałtowem. Postaramy się dotrzeć z informacją, że dookoła Kozienic są różne ciekawe rzeczy, w samych Kozienicach dzieją się też różne ciekawe rzeczy, natomiast dostęp w jednym miejscu do tych informacji był do tej pory utrudniony - mówi twórca strony Edmund Kordas.

Kozienice i okolice mają też potencjał noclegowy. To skutek budowy nowego bloku Elektrowni Kozienice. Rzesza pracujących tam osób musiała gdzieś nocować. Inwestycja się zakończyła, ale miejsca są. - Przekształciły się one w apartamenty. Niektórzy podnoszą też poziom tych usług. Z wieloosobowych robią 2,3-osobowe, podwyższają również standard.

Na fanpage'u mają pojawiać się informacje o atrakcjach i imprezach w promieniu 80-100 km od Kozienic. Kontakt ze stroną to: turystyczne@kozienice.pl.