Każdego dnia niszczone są banery należące do kandydatów wszystkich ugrupowań politycznych. W ostatnich dniach wycięto twarze na banerach Marty Michalskiej-Wilk i Konrada Frysztaka. Ale w tym przypadku mieliśmy do czynienia z zorganizowaną akcją. Praktycznie w każdej gminie w powiecie przysuskim zniszczono dzisiaj w nocy banery należące wyłącznie do Ewy Białeckiej. Materiały wyborcze pocięto również wzdłuż trasy Przytyk-Radom.

Ewa Bialecka apeluje do swoich konkurentów politycznych, aby powtrzymywali się od takich praktyk. - To nie jest dobry pomysł na zwycięstwo w wyborach parlamentarnych - powiedziała kandydatka PiS do Sejmu:

Sprawa została zgłoszona na policję. Norbert Cibor z wydziału prasowego mazowieckiej policji:

Według kodeksu wyborczego materiały wyborcze podlegają ochronie prawnej.