Około 3:30 rano ogień pojawił się w jednym z mieszkań na pierwszym piętrze budynek socjalnego w Wilczkowicach Górnych. Osoba, która znajdowała się w mieszkaniu sama opuściła budynek, jednak doznała poparzeń rąk i nóg. Została zabrana do szpitala.

Straż zarządziła ewakuację pozostałych mieszkańców, w sumie 40 osób. - Po ewakuacji zostało odłączone jedno skrzydło gdzie została spalona instalacja elektryczna na klatce schodowej – powiedział mł. bryg. Paweł Kowalski – zastępca komendanta kozienickiej państwowej straży pożarnej. 

Wszystkie osoby z zamkniętej części budynku znalazły miejsce zastępcze we własnym zakresie lub skorzystały z wolnych mieszkań socjalnych. Na miejscu zjawiła się wiceburmistrz Kozienic Dorota Stępień.

W działaniach brały udział dwa zastępy państwowej straży pożarnej i dwa OSP. Działania zakończyły się około godziny 7:00. Przyczyny pożaru ustali prokuratura.