Radom 90.7 FM | Końskie i Opoczno 94 FM | Skarżysko Kam. 94.5 FM | Kozienice 97.9 FM
Na antenie:
PRZEBOJE Z NUTĄ NOSTALGII
Jan Pasterski
Patron dnia: św. Cecylia, dziewica i męczennica
Dziś jest: Piątek, 22 listopada 2024

REGION

Poseł Gosek proponuje surowsze kary

czwartek, 14 maj 2020 17:42 / Autor: Marcin Prejs
Poseł Gosek proponuje surowsze kary
fot. Fb Mariusz Gosek
Marcin Prejs

Utylizacja składowiska odpadów w Stąporkowie może kosztować nawet 10 mln zł. Poseł Mariusz Gosek chce systemowych zmian, które uregulują kwestie nielegalnych składowisk.

Niedawny pożar nielegalnego składowiska odpadów w Nowinach pod Kielcami przypomniał jak dużym problem są składowiska, na które trafiają niebezpieczne odpady. Walka z nimi bez zmian systemowych jest niemożliwa, uważa świętokrzyski poseł Mariusz Gosek. – Modus operandi - model działania był prosty: szło pozwolenie, przedsiębiorca zwoził odpady, a gdy w którymś momencie to pozwolenie cofano, to kolejne instytucje przerzucały się odpowiedzialnością, a kosztami idącymi w dziesiątki milionów obciążani byli podatnicy, czyli samorząd – wyjaśnia.

Poseł proponuje konkretne rozwiązania. Dotyczą one m.in. zapisów w wydawanych przez samorządy zgodach na składowanie i przetwarzanie odpadów. Wpis w księdze wieczystej mógłby być zabezpieczeniem przed nieuczciwymi przedsiębiorcami.

Niezbędne jest także zaostrzenie kar. Mariusz Gosek sugeruje zwiększenie górnej jej granicy nawet do 25 lat pozbawienie wolności. Chodzi o takie przypadki, kiedy utylizacja powstałej szkody przekracza 1 milion zł. Poseł proponuje również w takich przypadkach stosowanie konfiskaty rozszerzonej, czyli możliwości ściągania pieniędzy z osób, na które swój majątek przepisze nieuczciwy przedsiębiorca.

Poseł wyjaśnił, że o problemie nielegalnych wysypisk i konieczności wprowadzenia systemowych zmian, które mogłyby uzdrowić sytuację poinformował już Ministerstwo Klimatu. To niezwykle istotna kwestia dla mieszkańców. W podkoneckiej miejscowości Wąsosz protestują oni, bo nie chcą w swojej wiosce wysypiska śmieci. – Wcale im się nie dziwię – mówi poseł.