Radomskie
Starosta Radomski chce odwołania dyrektora PUP w Radomiu
Starosta radomski Waldemar Trelka negatywnie ocenia działalność Powiatowego Urzędu Pracy w Radomiu. Wystąpił do Powiatowej Rady Rynku Pracy o ocenę efektywności pracy dyrektora Józefa Bakuły. Sam zainteresowany twierdzi, że oskarżenia starosty radomskiego są fałszywe
Starosta radomski Waldemar Trelka w rozmowie z Radiem Plus Radom powiedział, że wysokość realizacji różnych programów od początku roku jest na poziomie ok. 17 procent. - Finansowanie zadań z programu Operacyjnego „Wiedza, Edukacja i Rozwój 2014-2020” na jednorazowe środki na podjęcie działalności gospodarczej, stypendia stażowe wraz ze stypendiami, szkolenia czy bonu na zasiedlenie wynosi 0 procent – powiedział starosta radomski.
Starosta Trelka stwierdził też, pod znakiem zapytania stoi realizacja wniosków radomskich przedsiębiorców w ramach tarczy antykryzysowej. - Zachęcałem i mobilizowałem dyrektora Bakułę do szybszej realizacji tych wniosków. Pracodawcy potrzebują pilnej pomocy w okresie epidemii koronawirusa, bowiem dofinansowanie organizacji części kosztów wynagrodzeń pracowników i składek społecznych wynosi 4,6%, dofinansowanie części kosztów prowadzenia działalności gospodarczej – 9.6%, dofinansowanie pracodawcy części kosztów wynagrodzeń pracowników 2,5%. Ogółem kwota środków przeznaczona na pomoc pracodawcom w ramach tarczy wynosi 48,5%. Dla porównania PUP w Lipsku zrealizował wnioski na poziomie 86%, w Szydłowcu 75% a w Przysusze 76%. Przedsiębiorcy potrzebują wsparcia każdego dnia. Wyniki radomskiego PUP są niezadowalające - powiedział Waldemar Trelka
W trakcie wczorajszego posiedzenia Powiatowej Rady Rynku Pracy negatywnie oceniono dotychczasową pracę PUP w Radomiu. Od głosu wstrzymał się wiceprezydent miasta Jerzy Zawodnik. - Oczekuje od prezydenta Radomia porozumienia w sprawie odwołania dyrektora PUP. Skieruję stosowne pismo do prezydenta miasta, bowiem wymaga tego prawo - zadeklarował starosta Trelka.
- Nie może tak być, że otrzymujemy skargi od przedsiębiorców na dyrektora PUP, oczekując realnego wsparcia. Pod każdym pismem podpisany jest konkretny przedsiębiorca. Nie może tak być, że przedsiębiorca czeka miesiąc czasu na rozpatrzenie wniosku i do dzisiaj nie ma żadnej odpowiedzi – dodał starosta Trelka.
Józef Bakuła, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Radomiu mówi, że oskarżenia starosty radomskiego są fałszywe. - W Warszawie magistrat skierował do pracy 150 osób. Ja aż tak dużej liczby pracowników nie potrzebuję. W ubiegłym roku na wszystkie formy pomocy miałem 4600 wniosków, w tym roku tylko przed dwa miesiące wpłynęło 15 tys. wniosków w ramach tarczy antykryzysowej. Wcześniej starosta ograniczył mi pieniądze na utrzymanie urzędników i musiałem zwolnić 20 osób. Uważam, że starosta nie jest uczciwy w swoim postępowaniu – powiedział dyrektor Józef Bakuła.
W trakcie poniedziałkowej sesji Rady Miejskiej dyrektor Józef Bakuła mówił, że w ramach tarczy antykryzysowej związanej z pandemia koronawirusa wypłacono wszystkich wniosków na kwotę 67 mln złotych. Wyjaśniał, że na ilość zrealizowanych wniosków (40%) miało wpływ m.in. to, że na początku miały one nie przysługiwać mikroprzedsiebiorcom, a tylko osobom na tzw. samozatrudnieniu. Później z kolei doszła różna interpretacja przepisów. – Kiedy zdążyliśmy już odpowiedzieć wnioskodawcom negatywnie, okazało się, że jednak pieniądze im się należą. Dlatego informowaliśmy, że mogą wystąpić o pieniądze jeszcze raz – wyjaśniał Józef Bakuła. Dodał, że wnioski w PUP-ie obsługuje ponad 60 urzędników.