Kozienice
Czy grożą nam powodzie?
Za oknami wciąż pada, a służby z niepokojem patrzą na wodowskazy. Jak się okazuje nie powinniśmy pytać o to czy wysoka woda przyjdzie, ale kiedy to nastąpi?
Największą rzeką powiatu kozienickiego jest Wisła. Jak powiedział mł. bryg. Paweł Kowalski, zastępca komendanta powiatowego państwowej straży pożarnej w Kozienicach, w tym momencie sytuacja jest stabilna. - Poziom na wodowskazach w Dęblinie, czy Puławach, na których się wzorujemy, nie przekroczył jeszcze stanów ostrzegawczych, a tym bardziej alarmowych. Natomiast zdajemy sobie sprawę, że przynajmniej poziom ostrzegawczy zostanie osiągnięty – wyjaśnia Paweł Kowalski:
W zeszłym roku w analogicznym okresie mieliśmy do czynienia z wysokim poziomem Wisły, ale też z efektem cofania się wody do jej dopływów. Może być to o wiele większe zagrożenie, ponieważ wały zabezpieczające mniejsze rzeki są w złym stanie:
Mimo, że intensywne opady zawsze budzą wiele emocji, to są zjawiskiem naturalnym, a strażacy przez cały rok są przygotowani na wysoki stan wód. - Jeżeli tylko stany alarmowe zostaną przekroczone to zaczynamy monitoring, sprawdzamy urządzenia hydrotechniczne i drożność śluz – mówi Paweł Kowalski:
Natomiast nawet teraz, kiedy fala nie dotarła do powiatu kozienickiego, strażacy mają ręce pełne roboty walcząc z lokalnymi podtopieniami. Tylko w ciągu ostatnich dni miało miejsce 24 podobnych zdarzeń, głównie w gminie Kozienice.