Radomskie
S7: Fala wypadków drogowych z udziałem ciężarówek w okolicach Szydłowca
Do kilku niebezpiecznych zdarzeń drogowych doszło od początku wakacji na trasie S7 między Radomiem a Szydłowcem. Policja mówi, że za wcześnie na podawanie przyczyn, bowiem wciąż prowadzone są czynności w tych sprawach.
Jednocześnie mazowiecka drogówka zwraca uwagę na Krajową Mapę Wypadków Śmiertelnych na której odnotowano kilka zdarzeń na krajowej 9 między Radomiem a Iłżą.
Podinspektor Krzysztof Bielecki, zastępca naczelnika mazowieckiej drogówki mówi, że główną przyczyną zdarzeń drogowych jest nadmierna prędkość i nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu.
Podinspektor Bielecki zwraca również uwagę na zachowania kierowców samochodów ciężarowych przy wyprzedzaniu innych TiR-ów. - Potocznie nazywane jest to wyścigami słoni przy maksymalnych prędkościach dopuszczalnych dla tego typu aut. Ten manewr trwa przez dłuższy czas, co powoduje frustrację kierowców aut osobowych. Stwarza to również niebezpieczeństwo w ruchu drogowym. Policjanci z grupy Speed reagują na tego typu zachowania na drodze – powiedział zastępca mazowieckiej drogówki:
Mazowiecka drogówka zwraca uwagę, że na Krajowej Mapie Wypadków Śmiertelnych jest kilka zdarzeń do których doszło na krajowej 9 między Radomiem a Iłżą. Od początku wakacji zginęły w nich 4 osoby:
W minioną sobotę doszło do zderzenie trzech ciężarówek na trasie S7 koło Dobrutu. Przez wiele godzin zablokowana była trasa w kierunku Radomia i kierowcy jeździli objazdami przez Orońsko. Kilka dni wcześniej bliżej Radomia drewniane dłużyce spadły z ciężarówki. 22 lipca w okolicach Baraku doszło do kolejnego zdarzenia drogowego z udziałem ciężarówki, która zderzyła się z autem osobowym. Natomiast na początku lipca doszło do tragicznego zdarzenia w Szydłowcu. W wypadku zginął 56 letni kierowca samochodu ciężarowego.