REGION
Czy tym razem to drogowcy zaskoczą zimę?
Zarządcy dróg naszego regionu są już gotowi na nadejście zimy, a dokładnie na ewentualne przymrozki i opady śniegu. Niektórzy przygotowania zaczęli jeszcze w sierpniu, a inni są w zasadzie gotowi już od zeszłego roku. Powodem są coraz łagodniejsze zimy.
Powiatowy Zarząd Dróg Publicznych w Radomiu jeszcze w sierpniu wyłonił wykonawców, którzy będą zajmować się zimowym utrzymaniem dróg na terenie powiatu radomskiego. Teren całego powiatu, który swoim zasięgiem obejmuje, aż 13 miast i gmin został podzielony na dwa obszary obsługiwane przez dwóch różnych wykonawców. - Obaj mają określony czas na reakcję. W przypadku śniegu lub marznącego deszczu mają godzinę na podstawienie sprzętu – mówi Marcin Genca rzecznik starosty radomskiego:
Jeszcze większy obszar znajduje się pod zarządem warszawskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. - Długość dróg krajowych na Mazowszu wynosi prawie dwa tysiące trzysta kilometrów – mówi Małgorzata Tarnowska, rzecznik prasowy zarządu w Warszawie GDDKiA. - Przewidujemy, że w tym roku możemy zużyć około 59 tysięcy ton soli, 960 ton chlorku i około 6,9 tysięcy ton piasku – dodaje:
Mimo to, większość zarządów zwraca uwagę na to, że po łagodnej zimie w zeszłym roku, zapasy mieszanek solno-piaskowych są w zasadzie nienaruszone. Małe zużycie to mniejsze wydatki, mówi Stanisław Mościński, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych w Końskich:
O 300 kilometrów dróg powiatowych samodzielnie dba również Zarząd Dróg Powiatowych w Kozienicach. Jak podkreśla dyrektor Marcin Łopuszański, ze względu na wydłużony kształt powiatu nie jest to łatwe:
Powiaty, które samodzielnie dbają o swoje drogi muszą posiadać odpowiednią flotę do tego celu, tak jak Zarząd Dróg Powiatowych w Opocznie. Mówi dyrektor, Andrzej Reszel:
Instytucje dbające o nasze drogi zimą apelują do kierowców, aby przepuszczali operatorów obsługujących zimowy sprzęt. To dzięki nim droga jest utrzymana w stanie pozwalającym na bezpieczną i płynną jazdę.