Pierwsza uchwała wczorajszej sesji dotyczyła odwołania przewodniczącego na wniosek grupy radnych. Jak mówi radny gminy Magnuszew Hubert Kapusta wynika to z braku współpracy między przewodniczącym, a wójtem. - Nie ma pola do porozumienia. Sytuacja taka trwa już dwa lata, dlatego czas żeby coś zmienić:

Wójt Magnuszewa Marek Drapała uważa, że działanie przewodniczącego było bezprawne:

Czym była podyktowana decyzja o przerwaniu sesji powiedział nam sam Krzysztof Mich. Przede wszystkim ma on wątpliwości czy tajne głosowanie on-line jest zgodne z prawem, a to z kolei było potrzebne, żeby wniosek o odwołanie był ważny:

Przewodniczący skarży się również na działania wójta, który ma blokować powołanie radcy prawnego dla rady gminy:

Po drugie, jak twierdzi przewodniczący, porządek obrad, który otrzymał przed sesją różnił się od tego, który podpisał w czwartek:

Przebiegiem wczorajszej sesji zaskoczony jest również radny Piotr Piętka, jednak jak przyznaje, rozumie decyzje przewodniczącego: 

Sesja w Magnuszewie teoretycznie cały czas trwa, ponieważ została zawieszona. Jak zapowiada Krzysztof Mich, wznowienie obrad będzie możliwe wtedy, gdy radca prawny rozwieje jego wątpliwości.