W sobotę 10 kwietnia o godzinie 11:00 samorządowcy Ziemi Kozienickiej spotkali się pod pomnikiem niepodległości w Kozienicach, aby złożyć wiązanki kwiatów i zapalić znicze na znak pamięci o ofiarach zbrodni katyńskiej i katastrofy smoleńskiej. Wśród przybyłych byli: burmistrz Kozienic Piotr Kozłowski, przewodniczący rady miejskiej w Kozienicach Rafał Sucherman, sekretarz gminy Sylwia Wąsik, radny miejski Stanisław Kuźnar, starosta kozienicki Andrzej Jung, radna powiatowa i pełniąca obowiązki przewodniczącej Prawa i Sprawiedliwości w Kozienicach Lidia Ligorowska oraz radny powiatu Marcin Zmitrowicz.

- Dla mnie to była wielka tragedia. Mój mąż też był pilotem, który zginął w wypadku lotniczym mając trzydzieści lat –przyznała Lidia Ligorowska:

- Kiedy dowiedziałem się o katastrofie pod Smoleńskiem długo nie mogłem w to uwierzyć - wspomina 10 kwietnia 2010 roku starosta Andrzej Jung:

- Dzisiaj spotkaliśmy się tu w okrojonym gronie, choć wiem, że mieszkańcy indywidualnie, na swój sposób upamiętniają tę smutną datę - powiedział burmistrz Piotr Kozłowski:

Pomnik niepodległości w Kozienicach jest symbolicznym miejscem w mieście poświęconym wszystkim ludziom, którzy zginęli w czasie obrony i służby Ojczyźnie.