Strażacy w Radomiu i regionie cały czas wyjeżdżają do zgłoszeń. W rejonie Grójca strażacy interweniowali już ponad 30 razy w związku z uszkodzeniami drzew i dachów. W Białobrzegach interwencji było ponad 20 i cały czas wpływają nowe zgłoszenia. Strażacy usuwają powalone drzewa, odłamane konary i gałęzie, które blokują ruch na drogach.

Na obecną chwilę w Kozienicach strażacy interweniowali 6 razy. Interwencje dotyczyły głównie powalonych drzew. W Radomiu strażacy również mają ręce pełne roboty. Do tej pory interweniowali już 20 razy, a zgłoszenia cały czas napływają. Dotyczą one głównie powalonych drzew i uszkodzeń dachów na budynkach gospodarczych. Jak poinformował Marcin Genca ze Starostwa Powiatowego w Radomiu, Biuro Zarządzania Kryzysowego Starostwa Powiatowego w Radomiu wezwało strażaków do zabezpieczenia budynku PCPR w Radomiu. W związku z wichurą jeden z elementów blacharskich na dachu budynku zagrażał bezpieczeństwu i musiał zostać awaryjnie przymocowany. Działania zakończyły się po kilkunastu minutach.

Uszkodzone linie energetyczne, połamane drzewa tarasujące drogi powiatowe i gminne, zniszczone piłkochwyty na boisku w Bartodziejach i kilka uszkodzeń dachów na budynkach gospodarczych to efekt dzisiejszej burzy, która przeszła przez gminę Jastrzębia. Usuwaniem skutków żywiołu zajmują się jednostki OSP, pracownicy interwencyjni urzędu gminy oraz służby pogotowia energetycznego. Stopniowo przywracane jest zasilanie elektryczne. Brak prądu wystąpił też w miejscowości Zakrzew, Nieczatow i Kozinki, a w miejscowości Myśliszewice w gminie Jedlnia - Letnisko został lekko uszkodzony dach starego domku mieszkalnego.

Potężna burza śnieżna nie oszczędziła bazy treningowej na Ośrodku Sportu i Rekreacji w Jedlińsku. Wiatr zniszczył piłkochwyty, powyrywane zostały również maszty podtrzymujące siatkę, a innych częściach obiektu siły wiatru nie wytrzymały drzewa, które zostały wyrwane z ziemi wraz z korzeniami.

Dwie interwencje były również w mieście Pionki, gdzie na ul. Augustowskiej przewróciło się drzewo, a na ul. Zakładowej konar drzewa spadł na jeden budynek. Z kolei w miejscowości Odechowiec w gminie Skaryszew wichura uszkodziła pokrycie dachowe na jednym z budynków.

Strazacy Państwowej Straży Pożarnej w Białobrzegach do godziny 13.00 otrzymali 25 zgłoszeń związanych z uszkodzeniami po przejściu nawałnicy lub powalonymi drzewami.

Burza nie oszczędziła również Przysuchy i powiatu przysuskiego. Tam strażacy interweniowali 10 razy, głównie dotyczyły powalonych drzew na jezdnię. Jedno zgłoszenie dotyczyło zerwania dachu z budynku mieszkalnego w miejscowości Wistka.

W Szydłowcu strażacy także musieli interweniować. Zgłoszenia dotyczyły powalonych drzew oraz uszkodzeń dachów mówi Bartłomiej Wilczyński, rzecznik szydłowieckiej straży pożarnej

W Skażysku-Kamiennej strażacy interweniowali trzy razy. Zdarzenia dotyczą złamanych drzew zagrażających przechodniom lub tarasujacym jezdnię i jedno to uszkodzony dach na budynku mieszkalnym w Skarżysku-Kamiennej.

Silna wichura dała się we znaki także mieszkańcom powiatu opoczyńskiego. Jak informuje Arkadiusz Dębowski z Państwowej Straży Pożarnej w Opocznie, opoczyńscy strażacy odnotowali kilkanaście zgłoszeń. – W większości były to powalone drzewa i słupy energetyczne, ale także częściowo zerwane dachy. Takie interwencje zanotowaliśmy m.in. w Popławach, Petrykozach, Daleszewicach i Psarach – wyjaśnia.

Strażacy usuwali także powalone drzewo na drodze krajowej 48 w okolicach Brudzewic.

Kilkanaście interwencji odnotowali również koneccy strażacy. Wzywani byli do usuwanie drzew powalonych na jezdnie. – Najwięcej tych zgłoszeń jest z drogi krajowej 42, okolice Rudy Malenieckiej, Dęby. Dwa zgłoszenia są także ze Stąporkowa, a także z drogi wojewódzkiej 728 Końskie - Gowarczów – wyjaśnia Mariusz Czapelski z PSP w Końskich.

Cztery ostatnie zdjęcia: PSP w Opocznie