W niedzielę w Sarnowie w gm. Gniewoszów - rodzinnej miejscowości płk. pil. Władysława Gnysia odsłonięto tablicę ku jego pamięci. Towarzyszyły temu całodniowe uroczystości, w których uczestniczyli mieszkańcy Sarnowa, przedstawiciele władz gminnych oraz zaproszeni goście. Wśród nich byli synowie słynnego pilota mieszkający obecnie w Kanadzie: Stefan i Ashley. Stefan Gnyś opowiedział nam o swoim ojcu:

W miejscu, w którym urodził się Władysław Gnyś wciąż mieszkają jego krewni i potomkowie, a wśród nich Joanna Kowalska. Doskonale pamięta ona swojego stryja, który ostatni raz odwiedził Polskę w latach osiemdziesiątych. Dzięki temu Pani Joanna i jej bliscy byli doskonałą pomocą dla gminnych inicjatorów budowy pomnika:

Jak powiedział wójt Gniewoszowa Marcin Gac, zamiar zorganizowania takiej uroczystości jak ta niedzielna towarzyszył władzom gminnym już od dawna:

Wśród zaproszonych na uroczystość gości znalazła się także wicestarosta powiatu kozienickiego Małgorzata Bebelska, która podkreśliła że postacie taki jak Władysław Gnyś jednoczą lokalne społeczności:

Z kolei poseł Andrzej Kosztowniak podziękował lokalnej społeczności za podtrzymywanie pamięci o naszych bohaterach narodowych:

Ten przed zgromadzoną publicznością zaprezentowali się uczniowie z placówek oświatowych i zespół "Kłoczewiacy”. Ponadto przez cały dzień na terenie boiska sportowego w Sarnowie trwał piknik historyczny, na którym można było spróbować wojskowej grochówki.

Oficjalnie Władysław Gnyś przeszedł do historii jako pierwszy polski powietrzny zwycięzca w II wojnie światowej. Nie był to dla niego koniec walki. W późniejszym okresie przedostał się na zachód, gdzie służył w Polskich Siłach Powietrznych, biorąc udział m.in. w kampanii francuskiej, a następnie w bitwie o Anglię w składzie 302. Dywizjonu Myśliwskiego. Władysław Gnyś po wojnie zamieszkał w Kanadzie. Zmarł w 2000 roku.