Od trzech lat Automobilklub Rzeszowski organizuje rajdy dla miłośników Fiatów 126, czyli kultowych „maluchów”. Trzeci rajd wiódł przez takie miejscowości jak: Nałęczów, Opole Lubelskie, Kazimierz Dolny, Puławy i Dęblin, ale start i meta znajdowały się nad Jeziorem Kozienickim. To właśnie w tym miejscu w sobotę wieczorem miał miejsce finał rajdu z udziałem kilkudziesięciu załóg z całej Polski. Połączyła ich miłość do „maluchów”, o której chętnie mówili do mikrofonu:

Tradycją rajdów jest zbiórka pieniędzy na szczytny cel. W tym roku było nim wsparcie Specjalnego Ośrodka Wychowawczego im. Siostry Klary Staszczak w Puławach. Miłośnicy starych fiatów zaprosili dzisiaj do Kozienic dyrektor ośrodka – siostrę Annę ze Zgromadzenia Sióstr Benedyktynek Misjonarek z Puław:

Pieniądze zbierane są poprzez licytację, która została zorganizowana na zakończenie rajdu. Co można było na niej wygrać?

Swoją reprezentację w rajdzie miał również Radom:

Inicjatywa jest stosunkowo młoda, ale zyskała już rzeszę wiernych fanów nawet z polskiego wybrzeża, co cieszy organizatora rajdu - Radosława Mikułę z Automobilklubu Rzeszowskiego:

Wkrótce poznamy owoc 3 Nadwiślańskiego Rajdu „Malucha”, czyli dokładną kwotę jaka zostanie przekazana dla Specjalnego Ośrodka Wychowawczego im. Siostry Klary Staszczak w Puławach, którą podamy w zaktualizowanym artykule.

Patronem medialnym rajdu było Radio Plus Radom.

AKTUALIZACJA:

Zebrana kwota to 32 901,99 złotych.