Świąteczne ozdoby do domu, na choinkę, czy wigilijny stół, ale także słodkie wypieki idealne do niedzielnej kawy. To wszystko mogliśmy znaleźć na stoiskach rozstawionych przed kościołem św. Krzyża. Co roku na początku adwentu organizowany jest kiermasz, w czasie którego zbierane są pieniądze na działalność Hospicjum Kozienickiego im. sł. M. K. Gruszczyńskiej. Wszystko co mogliśmy znaleźć dziś na kiermaszu przygotowali wolontariusze, ludzie dobrej woli i przyjaciele hospicjum, a cały dochód ze sprzedaży zostanie spożytkowany na pomoc chorym i cierpiącym.

Pod opieką hospicjum znajduje się prawie 50 osób i jak przypomina prezes ks. Tomasz Pastuszka, miesięczny koszt jego działalności to około 25 tysięcy złotych. Pieniądze pochodzą wyłącznie z tego co podarują ludzie dobrej woli i zaprzyjaźnione instytucje, czy samorząd gminy Kozienice. Od lat hospicjum współpracuje w zakresie usług opiekuńczych z Centrum Usług Społecznych, które dodatkowo dzisiaj miało też swoje stoisko na kiermaszu. Spotkaliśmy przy nim Annę Wojtasik:

Ponadto w organizację tegorocznego kiermaszu włączyły się: Środowiskowy Dom Samopomocy w Nowej Wsi, Centrum Opiekuńczo-Mieszkalne w Kociołkach, wolontariusze z PSP 1 w Kozienicach i oczywiście wolontariusze z hospicjum – To nasze wspólne dzieło – podkreśla ks. Pastuszka:

Choć kiermasz można odwiedzić po każdej mszy św. to ze względu na duże zainteresowanie warto było zrobić to do południa. Co najczęściej wybierały osoby, które spotkaliśmy przed kościołem?

Kiermasze świąteczne towarzyszą hospicjum w zasadzie od samego początku jego istnienia, czyli już pięć lat.

Aktualizacja:

Przez cały dzień udało się zebrać 11 891,72 zł.