Radomskie
Paprykarze liczą straty
Do końca sezonu paprykowego zostały praktycznie 2 tygodnie, ale już dzisiaj wiadomo, że tegoroczne straty będą duże. Szacuje się, że nawet 150 mln złotych w stosunku do 2-3 ostatnich lat.
W okolicach Radomia, ze względu na sprzyjający mikroklimat, znajdują się jedne z największych w Europie środkowo-wschodniej uprawy papryki. Rocznie produkuje się ok. 200 tys. ton różnych odmian. Tak było do tej pory. W tym roku na rynek trafi „zaledwie” 160-170 tys. ton tego smacznego warzywa - informuje Paweł Myziak, wiceprzewodniczący Zrzeszenia Producentów Papryki Rzeczpospolitej Polskiej:
Szacuje się, że obecnie z regionu radomskiego, obejmującego m.in. gminy Przytyk, Potworów, Klwów, Radzanów, Stara Błotnica, Rusinów i Wyśmierzyce, pochodzi ok. 90% krajowej produkcji tego warzywa. Kryzys dostrzega również Marcin Bednarek z Potworowa, który jest największym plantatorem papryki w Polsce. Uprawia to warzywo pod dachem na powierzchni 3 hektarów:
Paprykę uprawia również Hubert Stępniak z okolic Radzanowa:
Warto dodać, że kariera papryki w Polsce rozpoczęła się ponad 40 lat temu, a pierwsze jej uprawy ulokowane zostały na terenie gminy Przytyk.