To była pracowita noc strażaków. Gasili pożary w Radomiu, Kozienicach i Iłży.

360 razy w tym roku i aż 80 w miniony weekend - tyle razy radomscy strażacy wyjeżdżali do pożarów traw w regionie. - Za większość pożarów traw wciąż odpowiedzialny jest człowiek - mówi kpt. Konrad Neska z radomskiej straży pożarnej.

Straż Pożarna apeluje- Nie wypalajcie traw!

Ponad 90 strażaków gasiło pożar w Grębenicach w powiecie opoczyńskim. Paliła się tam drewniana karczma.  

Człowiek zawodzi, a niemal jedynym sprzymierzeńcem jest deszcz. Nawet kilkadziesiąt razy dziennie strażacy wyjeżdżają do pożarów traw.

Straż pożarna rozpoczęła kampanię "STOP pożarom traw!". Celem jest pokazanie zagrożeń, z jakimi wiąże się świadome wypalanie łąk i nieużytków rolnych.

Poddasze domu wraz z ociepleniem, więźba dachowa, a także elewacja spłonęły w czasie pożaru, do którego doszło w jednym z domów jednorodzinnych przy ul. Skrajnej. Prawdopodobną przyczyną zdarzenia była wadliwa konstrukcja przewodu dymowego.

Silne wiatry przeszły  w sobotę i niedzielę w regionie radomskim. Na szczęście straty są niewielkie.

Płomienie sięgały nawet kilku metrów. Paliły się trawy na radomskiej Piotrówce.

Młodszy brygadier Grzegorz Zieliński został nowym komendantem koneckiej straży. Na stanowisku zastąpił Grzegorza Młynarczyka, który odszedł na emeryturę.

Można będzie oddać hołd Żołnierzom Wyklętym i przyczynić się do ratowania życia. We wtorek 21 marca na placu przed jednostką radomskiej straży pożarnej przy ul. Traugutta 57 w Radomiu odbędzie się zbiórka krwi "spoKREWnieni służbą".

Dwóch mężczyzn z objawami podtrucia tlenkiem węgla trafiło rano do Radomskiego Szpitala Specjalistycznego w Radomiu.