Kolędami opowiedziana historia Bożego Narodzenia

Od dwóch lat duchowo, materialnie i mentalnie wspierają bezdomnych. Spotkali się, by podziękować sobie wzajemnie i podsumować kolejny rok działalności. Przyjaciele Bezdomnych obchodzą drugą rocznicę istnienia. 

 Henryk Krzosek, autor książki "Bóg odnalazł mnie na ulicy i co z tego wynikło" będzie gościem specjalnym drugiej rocznicy powstania grupy Przyjaciół Bezdomnych z Radomia.

12 listopada koncert patriotyczny Macieja Miecznikowskiego: „Wyśpiewać 100 lat Niepodległości”.

Parafia św. brata Alberta w Radomiu zaprasza do wspólnego dziękczynienia za niepodległą Polskę

Będzie żywą pamiątką 100 rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości

- Sakrament bierzmowania przygotowuje nas do tego, byśmy odważnie podjęli wielkie dzieło budowania Kościoła według planu zawartego w Ewangelii. Duch Święty chce to wszystko zjednoczyć, ale potrzebne są nasze ręce. - powiedział do gimnazjalistów z Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia Biskup Radomski Henryk Tomasik. W sobotę, 21 kwietnia do sanktuariów diecezji radomskiej pielgrzymowała młodzież przygotowująca się do sakramentu bierzmowania.

Często potrzebują czasu, by dojrzeć do decyzji o zmianie dotychczasowego życia. Może w tym pomóc duchowa adopcja. Mowa o osobach bezdomnych, które dzięki odmawianej w ich intencji dziesiątce różańca mogą otrzymać duchowe wsparcie.

Rok temu za wezwaniem papieża Franciszka zeszli z kanapy i wyszli na osiedle, by ze spotkanymi ludźmi modlić się i rozmawiać o Bogu. Teraz młodzi z parafii św. Brata Alberta w Radomiu podsumowują rok ewangelizacji.

Zaprosili na koncert i zachęcili do zbiórki. W parafii św. Brata Alberta młodzież dała charytatywny koncert kolęd.

Nie chcą siedzieć na kanapie i z odwagą, bez względu na okoliczności wychodzą głosić Chwałę Boga. Młodzież z diecezji radomskiej pod przewodnictwem ks. Daniela Glibowskiego prowadzi ewangelizację na ulicach radomskiego Prędocinka.

Dwadzieścia trzy rodziny z Parafii Św. Brata Alberta na Prędocinku w Radomiu przyjmą młodych Włochów z Piemontu. Dotarli po dobie podróży pełnej przygód, zmęczeni ale szczęśliwi.