Pierwszym punktem programu były jasełka. Następnie młodzież zachęciła do wspólnego kolędowania. Młodzi artyści solowo, w duetach czy chórem śpiewali ze znane i mniej znane kolędy i pastorałki:

Na scenie obok wokalistów pojawiła się również wolontariuszka radomskiego Hospicjum Królowej Apostołów - Anna Szostek, która podzieliła się świadectwem z posługi: - Człowiek w hospicjum bardzo doświadcza tego, ile jest warte życie i uczy się cieszyć każdą jego chwilą:

Anna Szostek w wolontariacie hospicyjnym działa od 6 lat. Zachęca również innych do spróbowania tej formy niesienia pomocy, podkreślając jednocześnie, że wymaga ona siły i prawdziwego zaangażowania:

Wspólnota Hospicjum Królowej Apostołów liczy ok 50-70 wolontariuszy, którzy pod swoją opiekę biorą nie tylko chorych, ale także ich rodziny - wyjaśnia ks. Marek Kujawski - duszpasterz placówki:

Praca wolontariuszy hospicyjnych to duża pomoc dla chorych oraz ich bliskich. Jednak nie da się ukryć, że hospicjum to forma wymagająca pokładów siły, ale również funduszy. Wszyscy pracownicy hospicjum działają w nim na zasadzie wolontariatu, a zdobyte pieniądze przeznaczane są na zaspokojenie potrzeb podopiecznych:

Sposobów na to, by pomóc radomskiemu hospicjum jest kilka. Potrzebne jest przede wszystkim wsparcie duchowe - modlitwa, ofiarowanie Mszy świętej, czy przyjęcie Komunii i intencji placówki. Hospicjum potrzebuje także pomocy materialnej. Udzielić jej można oddając jeden procent podatku na rzecz hospicjum. Przekazanie jednego procenta, darowizny, czy zakup niezbędnego sprzętu. Wartko również wspierać kiermasze charytatywne, podczas których wolontariusze sprzedają swoje wyroby rękodzielnicze, a także zbiórki.

Właśnie jedna z takich zbiórek odbyła się po koncercie w parafii św. Brata Alberta. Dla ks. Mariana Ślusarczyka - proboszcza parafii św. Brata Alberta to ważne, że Rok Świętego Alberta właśnie w tej parafii rozpoczyna się koncertem charytatywnym: