SPORT
Młodzi Czarni wciąż bez zwycięstwa
RCS Cerrad Czarni Radom przegrali z Łuczniczką Bydgoszcz 0:3 w 4. kolejce MłodejLigi.
Pierwszy set to była gra nerwów. Podopieczni trenera Andrzeja Sitkowskiego rozpoczęli wyśmienicie. Objęli prowadzenie 15:9. Goście nie dawali jednak za wygraną. Po asie serwisowym Mateusza Siwickiego i zbiciach Michała Mendla szybko udało im się doprowadzić do remisu. W decydującej fazie seta toczyła się niezwykle wyrównana gra i oba zespoły miały w górze piłki setowe. Zwycięsko z tej walki wyszli jednak siatkarze Łuczniczki (30:28).
Dwie kolejne odsłony nie był już tak emocjonujące. - To już trzeci pojedynek w tym sezonie, który przegrywamy w końcówkach setów. Na pewno bardzo szkoda. Zostawiliśmy dziś na boisku całe serducho, ale gdzieś brakowało zimnej krwi i spokojniejszej głowy. Mecz był do wygrania - przyznał Jakub Zwiech.
Lider wygrał zasłużenie. Nie wszyscy nasi siatkarze jeszcze dorośli do gry w Młodej Lidze. To bardzo młodzi zawodnicy, z których powinniśmy mieć pożytek, ale dopiero w przyszłości. Małym usprawiedliwieniem naszej porażki jest to, że dzień przed meczem rozchorował się nasz podstawowy rozgrywający. Generalnie, mecz był zacięty, ale w decydujących momentach Łuczniczka potrafiła nas zdominować - potwierdził trener Andrzej Sitkowski.
RCS Cerrad Czarni Radom zajmują ostatnie miejsce w tabeli grupy B MłodejLigi. Podopieczni Andrzeja Sitkowskiego przegrali wszystkie dotychczasowe mecze i zgromadzili jeden punkt.
RCS Cerrad Czarni Radom - Łuczniczka Bydgoszcz 0:3 (28:30, 21:25, 19:25)
RCS Cerrad Czarni: Bagniuk, Laskowski, Kędra, Zwiech, Moniak, Wójcik, Filipowicz (libero) oraz Czubiński, Wilk, Wasilewski, Gęborys
Łuczniczka: Gałązka, Wypijewski, Siwicki, Szczechowicz, Mendel, Mikler, Stachowicz (libero) oraz Zimniak, Kowalski (libero)