SPORT
Spór o MłodąLigę. Reakcja Czarnych
Czy siatkarze, którzy występują w PlusLidze powinni występować również w rozgrywkach młodzieżowych? Takie pytanie zadają sobie zawodnicy, trenerzy i kibice w Polsce.
Dyskusja na ten temat trwa już od dłuższego czasu, ale do tej pory mówiło się o tym w kuluarach. Sprawa przybrała otwarty charakter po ostatnim meczu RCS Czarnych Radom z Jastrzębskim Węglem w ćwierćfinale MłodejLigi. Przypomnijmy, że radomianie wsparci przez sześciu zawodników zgłoszonych do występów w PlusLidze pokonali Jastrzębski Węgiel 3:0. Goście z kolei przyjechali na to spotkanie w... ośmiu.
- Jastrzębie przyjechało, można powiedzieć, że nie pierwszym składem, ale chyba trzecim. Podchodzimy powaznie do tych rozgrywek. Chłopcy chcą grać, jest dobra atmosfera w drużynie i będziemy się starać, żeby awansować do następnej rundy - mówił po meczu trener RCS-u Andrzej Sitkowski.
Na ironiczny komentarz po tym meczu pozwolił sobie Jakub Ziobrowski. - Ten mecz pełen emocji był dzisiaj. W niektórych momentach było bardzo ciężko i miejmy nadzieję, że za tydzień w Jastrzębiu zwyciężymy - mówił na gorąco po 50-minutowej walce.
Fakt wystawienia przez RCS Czarnych zawodników z PlusLigi w młodzieżowych rozgrywkach ostro skomentował na Facebooku Maciej Muzaj, atakujący pierwszej drużyny Jastrzębskiego Węgla, który, warto podkreślić, również został zgłoszony do MłodejLigi. Co prawda w tej edycji rozgrywek jeszcze nie zagrał, ale jego koledzy z pierwszego zespołu, czyli Marcin Ernastowicz i Radosław Gil pojawiali się na młodzieżowych parkietach. Do rozgrywek PlusLigi i MłodejLigi zgłoszony jest również Jakub Popiwczak.
- Jak dla mnie to jakaś pomyłka i krzywda... Wystawianie plusligowej szóstki w rozgrywkach młodej ligi? Po co? Żeby zrobić fałszywy sukces? Zgarnąć 15 cz 20 tys. za mistrza ML i tyle? - napisał Maciej Muzaj.
Wpis Muzaja wzbudził wiele kontrowersji. Na ostry komentarz pozwolił sobie Robert Prygiel, trener Cerrad Czarnych Radom.
- Maciej Muzaj do tej pory grał w klubach, gdzie budżet głównie składa się ze spółek skarbu państwa. Jeżeli on myśli, że dla nas, jak to on powiedział w jakimś swoim komentarzu, 20-30 tysięcy nie ma znaczenia, to się grubo myli. My żyjemy w innych realiach niż PGE Bełchatów i Jastrzębski Węgiel, obracamy się w zupełnie innych kręgach i takie pieniądze są dla nas bardzo ważne. Tym bardziej, że dzięki uchwale rady miasta są to dużo większe pieniądze, bo również w przypadku zdobycia medalu młodzieżowych mistrzostw Polski nasi młodzi zawodnicy będą mieli stypendium, co jest ogromnym procentem w budżecie naszego klubu, więc Maciek niech swoje opinie trochę tonuje, bo, tak jak powiedziałem, być może musiałby pograć w takim klubie, gdzie każda złotówka i każdy pieniądz się liczy - mówił trener Prygiel.
Robert Prygiel podkreśla również, że młody wiek zawodników jego drużyny jest dumą dla klubu.
- Jastrzębski Węgiel nie traktuje poważnie rozgrywek MłodejLigi - kontynuuje Robert Prygiel.
Przypomnijmy, że zgodnie z regulaminem rozgrywek Młodej Ligi w rozgrywkach mogą brać udział zawodnicy, którzy zostali zgłoszeni przez klub i nie ukończyli 23 roku życia.
Rewanżowe spotkanie RCS Czarnych i Jastrzębskiego Węgla odbędzie się w najbliższą środę (29 marca) o 19:00 w Jastrzębiu Zdroju. Czy zagrają nim zawodnicy z PlusLigi? O tym przekonamy się w dniu meczu.