Stal w tym sezonie zdobyła 11 punktów w 10 meczach. Odniosła dwa zwycięstwa, pięć remisów i zanotowała dwie porażki. To drużyna, która ma taki sam bilans, co zeszłotygodniowy rywal Radomiaka - Błękitni Stargard Szczeciński.

- To doświadczony zespół, złożony z zawodników, którzy są ograni w lidze i zawodników, którzy w ogóle mają za sobą trochę grania. Poza tym, jest to zespół bardzo wysoki, dobrze grający głową, dobrze grający w stałych fragmentach. Mają trochę strzelonych bramek, ale mają też stracone bramki po stałych fragmentach, więc to nie jest jakiś taki demon. Natomiast to zespół, który też dobrze broni, jest dobrze zorganizowany. Z tego też słynie trener Białek, że jego zespoły są dobrze zorganizowane w obronie i bardzo dynamiczne w kontratakach - mówi trener Jerzy Cyrak.

W meczu ze Stalą nie zagrają na pewno Chinonso Agu i Adrian Gapczyński. Prawdopodobnie nie wystąpi również Chinonso Agu. Po kontuzji wrócił natomiast Adam Wolak.

Za nami 9. meczów 2. ligi. Radomiak jest liderem - zdobył 23 punkty (7 zwycięstw - 2 remisy - 0 porażek). "Zieloni" strzelili 17 goli, a stracili zaledwie 5. Trener Jerzy Cyrak pozytywnie ocenia początek sezonu.

- Jeśli chodzi o nasz zespół, to ocena jest dobra, o ile nie bardzo dobra. Wiadomo, że były mecze, w których lepiej graliśmy, byliśmy bardziej skuteczni, ale były też mecze, w których wygrywaliśmy jedną bramką i dwa remisy, w których najpierw traciliśmy bramkę, a później musieliśmy włożyć dużo wysiłku i pracy, aby te remisy finalnie uzyskać. Jeśli chodzi o rywali, to spodziewaliśmy się, że mecze na tym poziomie są wyrównane. Każdy zespół chce pokazać swoją wartość na początku ligi. Im dłużej liga trwa, tym presja na nas większa, bo myślę, że w większości meczów występujemy jako faworyt i stąd też pewnie będzie trudniej w kolejnych meczach - mówi trener Cyrak.

Mecz Stal Stalowa Wola - Radomiak już jutro (23 września) o 15:00. Spotkanie zostanie rozegrane na stadionie miejskim w Rzeszowie.