SPORT
ROSA pokazała pazur, ale to za mało
ROSA Radom przegrała z Estudiantes Madryt 68:78 w drugim meczu koszykarskiej Ligi Mistrzów. „Radomskie Smoki” pozostały na 8. miejscu w tabeli grupy C.
Mecz ROSY Radom z Estudiantes Madryt był określany jako starcie Dawida z Goliatem. Drużyna z Hiszpanii to uznana w całej Europie marka.
W pierwszej kwarcie ROSA pokazała, że może rywalizować z Estudiantes jak równy z równym. Co prawda to rywal wygrał 20:16, ale „Radomskie Smoki” pokazały pazur.
W drugiej kwarcie ROSA spuściła z tonu. Zawodziła skuteczność, a rywale to bezlitośnie wykorzystywali i budowali przewagę. Drugą kwartę Estudiantes wygrał 25:19 i po pierwszej połowie prowadził 45:35.
Po przerwie ROSA zaczęła grać dużo lepiej. Radomianie odrabiali straty i na minutę przed końcem trzeciej kwarty zdołali doprowadzić do remisu 57:57. Po chwili celny rzut Michała Sokołowskiego dał ROSIE prowadzenie 58:57.
Radomianie rozpoczęli czwartą kwartę od punktów i prowadzili 60:57. Rywale jednak oddali celny rzut za trzy punkty, a po chwili dołożyli dwa kolejne i było 60:62. Sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie. ROSA miała jednak problem z faulami. Na 5 minut przed końcem na tablicy był wynik 68:63 dla Estudiantes i o czas poprosił trener Wojciech Kamiński. Niestety, ROSA nadal popełniała proste błędy. Na szczęście dla radomian, rywale również nie imponowali skutecznością. Na 2 minuty przed końcem było 75:67 dla Estudiantes. Hiszpanie spokojnie doprowadzili mecz do końca i ostatecznie wygrali 78:68.
Kolejny mecz ROSA Radom zagra już w niedzielę. Rywalem będzie Polski Cukier Toruń. Mecz o 12:40 w hali MOSiR w Radomiu.
Movistar Estudiantes Madryt – ROSA Radom 78:68 (20:16; 25:19; 12:23; 21:10)