Radom 90.7 FM | Końskie i Opoczno 94 FM | Skarżysko Kam. 94.5 FM | Kozienice 97.9 FM
Na antenie:
PRZEBOJOWA POCZTA MARKA SIEROCKIEGO
Marek Sierocki
Patron dnia: św. Serwulus
Dziś jest: Poniedziałek, 23 grudnia 2024

SPORT

Powiedzieli po meczu Czarni - BBTS

czwartek, 19 października 2017 11:38 / Autor: Michał Kaczor
fot. Jakub Szczechowski/Radio Plus Radom
Michał Kaczor

Komentarze trenera i zawodników po meczu Cerrad Czarnych Radom z BBTS-em Bielsko-Biała (3:0).

Trener Robert Prygiel (trener Cerrad Czarnych Radom). - Ulga, ale przede wszystkim to jedno z ważniejszych zwycięstw w mojej dotychczasowej pracy na stanowisku trenera, chociaż było wiele bardziej spektakularnych. To było bardzo ważne dla tej drużyny i dla tej sytuacji, w jakiej się znaleźliśmy. To było zasłużone zwycięstwo z drużyną, która do tej pory miała trzy porażki, ale grała z dobrymi drużynami, bo grała z Rzeszowem, Olsztynem i Lubinem. W każdym z tych meczów walczyła i niewiele brakowało, a urwałaby punkt. Nie spodziewaliśmy się, że to będzie dla nas łatwy mecz i nie był łatwy. Cały czas była presja i mieliśmy w pamięci, nawet w pierwszym secie, jak było 16:10 dla nas, to mi się przypomniał wynik ze Szczecinem, więc musieliśmy być cały czas skoncentrowani i tak było od pierwszej do ostatniej piłki. Chciałem pochwalić drużynę, bo od początku sezonu pierwszy raz zagraliśmy naprawdę drużynowo. Nie było indywidualności, nie było ludzi, którzy chcieli ciągnąć grę, tylko była drużyna. Tylko idąc w tym kierunku jesteśmy w stanie wrócić do naszej gry i do naszych wyników. Dzisiaj byłem spokojny widząc koncentrację na boisku, zaangażowanie i sposób, w jakim wykonywaliśmy poszczególne elementy. Cieszy mnie, że chłopcy zrozumieli, że nie ma sensu po nieudanych zagraniach eksponować negatywnych emocji, tylko trzeba myśleć o następnej piłce. Jeżeli ktoś źle przyjął piłkę, to trzeba w następnej sytuacji pomóc koledze z drużyny i tak dzisiaj graliśmy. To jest dla mnie cenniejsze niż te 3 punkty.

Jarosław Macionczyk (rozgrywający BBTS-u Bielsko-Biała). - Trudno grało nam się w Radomiu. Drużyna Czarnych postawiła nam trudne warunki na zagrywce. W drugim secie była szansa na odbicie się poprzez zwycięstwo, ale doświadczenie, może troszkę szczęścia w końcówce, przejście linii, głupi błąd własny i poleciał ten set. Ten set mógł być ważny w przekroju całego spotkania. Trochę nam podciął skrzydła, bo była szansa z Radomiem ugrać seta. Radom pokazał, że byli bardzo zmotywowani na dzisiejszy mecz po ostatnich dwóch porażkach. Chcieli wygrać u siebie przed własną publicznością. Udało im się to, w pełni zasłużenie wygrali i nie dali cienia wątpliwości, kto jest lepszą drużyną na ten moment.

Wojciech Żaliński (kapitan Cerrad Czarnych Radom). - To był dla nas ciężki mecz, przede wszystkim, jeśli chodzi o naszą mentalność, o przygotowanie do meczu. Mieliśmy na plecach spory ciężar w postaci czterech ostatnich meczów. My jesteśmy tylko ludźmi i czujemy, kiedy gramy dobrze, a kiedy zawodzimy. Po kilku słabszych meczach bardzo chcieliśmy się odbudować i szczerze powiem, że troszeczkę się obawiałem, czy to ciśnienie do rehabilitacji nas nie przerośnie, ale daliśmy radę i wygraliśmy 3:0.