SPORT
Mecz o wszystko - nie tylko dla Czarnych
"To nie mecz, to wojna" - tak zapowiada się jutrzejszy mecz Cerrad Czarnych Radom i ONICO Warszawa. Obie drużyny mają o co walczyć - Czarni o 8. miejsce, a ONICO o play-offy.
Mecz Czarnych i ONICO będzie obserwować cała Polska, bo od tego będzie zależał układ w walce o medale PlusLigi. W tym sezonie w play-offach zagrają drużyny z miejsc 1-6. Walka w ostatniej kolejce zapowiada się pasjonująco, bo zespołu z miejsc 4-7 mają tyle samo punktów - 54.
Warto dodać, że mecz Czarnych i ONICO odbędzie się w piątek, a spotkania z udziałem pozostałych drużyn walczących o play-offy w niedzielę. Oznacza to, że na rozstrzygnięcie w hali MOSiR będą czekały Asseco Resovia Rzeszów, Indykpol AZS Olsztyn, Jastrzębski Węgiel oraz Cuprum Lubin, który walczy z Czarnymi o 8. miejsce.
- Jesteśmy bardzo podekscytowani już od paru dni zbliżającym się meczem. Ocena naszego przeciwnika jest prosta. Jest to drużyna budowana z myślą o grze o zdecydowanie inne cele niż w poprzednich latach. Jest to drużyna z nowym trenerem, nowym sponsorem tytularnym, z nowymi zawodnikami, która zainwestowała bardzo dużo i może to wszystko stracić w jutrzejszym meczu. To są ich zmartwienia. My jesteśmy podekscytowani. Nie mogę się doczekać jutrzejszego meczu - mówi trener Robert Prygiel.
Trener Prygiel spodziewa się drużyny, która będzie walczyć do ostatniej kropli krwi.
- Przyjadą do Radomia walczyć do ostatniej kropli potu i krwi. Jadą na wojnę, także zapraszamy, czekamy - dodaje trener.
- Nie mamy takiej presji. Warszawa ma więcej presji na sobie, bo jeśli przegrają, to wypadną z play-offów. Dla nas ten mecz wiele znaczy. To mecz jak finał. Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, żeby zdobyć trzy punkty i zapewnić sobie 8. miejsce - mówi Dejan Vincić, rozgrywający Czarnych.
Mecz Cerrad Czarni Radom - ONICO Warszawa w piątek (13 kwietnia) o 18:00 w hali MOSiR w Radomiu.