Mecz rozpoczął się od ofensywnej gry gospodarzy. GKS narzucił swoje warunki i stwarzał groźne sytuacje. W bramce dobrze spisywał się Hubert Gostomski. W 38. minucie gospodarze mogli prowadzić. Sędzia podyktował rzut karny, ale strzał Kamila Jadacha obronił bramkarz Radomiaka.

Po przerwie "Zieloni" odważniej zaatakowali i wkrótce dało to efekt - w 52. minucie gola na 1:0 dla Radomiaka strzelił Chinonso Agu. 5 minut później gospodarze wyrównali po strzale głową Piotra Pacholskiego. GKS jednak nie poszedł za ciosem i w 60. minucie faulowany w polu karnym był Jakub Rolinc. Sędzia podyktował rzut karny dla Radomiaka, który wykorzystał Rossi Pereira Leandro. Dodatkową karą dla Jastrzębia była czerwona kartka dla Bartosza Jaroszka. Gospodarze mimo gry w "10" próbowali wyrównać i prawie udało się to w 89. minucie. Po strzale głową piłka minimalnie minęła słupek bramki Huberta Gostomskiego. Do końca meczu wynik nie zmienił się. Radomiak odniósł cenne zwycięstwo na boisku lidera i murowanego kandydata do awansu.

Zwycięstwo jest tym ważniejsze, że wczoraj ŁKS Łódź pokonał Wartę Poznań i Radomiak ponownie "wskoczył" na 3. miejsce w tabeli.

GKS JASTRZĘBIE ZDRÓJ - RADOMIAK RADOM 1:2 (0:0)

Bramki: Pacholski '57 - dla GKS-u; Agu '52, Leandro '61 k. - dla Radomiaka