Po pierwszej połowie nic nie zapowiadało takiego obrotu spraw. Piłka ani razu nie wpadła do siatki i piłkarze schodzili na przerwę z bezbramkowym remisem.

W drugiej połowie Radomiak rozpoczął koncert. W 49. minucie sędzia podyktował rzut karny, który chwilę później pewnie wykorzystał Leandro. W 61. minucie padł kuriozalny gol dla Radomiaka. Obrońca Znicza Pruszków starał się wybić piłkę, ale trafił przy tym w Patryka Mikitę. Futbolówka odbiła się tak nieszczęśliwie, że przelobowała bramkarza i na tablicy było już 2:0. W 74. minucie  pięknym strzałem z dystansu wynik podwyższył Makowski. "Goleadę" zakończył w 78. minucie Portugalczyk Bruno Luz.

Kolejny mecz Radomiak zagra na wyjeździe ze Stalą Stalowa Wola. Początek spotkania w sobotę (1 września) o 16:00.

RADOMIAK RADOM - ZNICZ PRUSZKÓW 4:0 (0:0) Bramki: Leandro (50.), Mikita (61.). Makowski (74.), Luz (78') 

Radomiak: Haluch - Klabnik, Grudniewski, Świdzikowski, Jakubik, Kaput, Makowski (85. Filipowicz), Szuprytowski (80. Suchanek), Wawszczyk, Leandro (63. Luz), Mikita (79. Sokół). 

Znicz: Misztal - Bochenek, Klepczarek, Rybak, Rackiewicz, Tarnowski, Małachowski, Machalski, Smoliński, Kubicki, Podliński.