Mimo pełnych trybun na stadionie panowała cisza. Prawie 4 tysiące kibiców zrezygnowało z dopingu. Mimo tego od pierwszych minut Radomiak ruszył do ataku. W 4. minucie głową strzelał Nowak, ale niecelnie. W 12. Warta mogła objąć prowadzenie. Po wrzutce z wolnego strzał głową z trudem obronił Artur Haluch. Od 20. minuty Radomiak zdecydowanie przeważał. "Zieloni" swobodnie rozgrywali piłkę na połowie Warty. W 20. minucie bliski strzelenia gola był Abramowicz. Radomiak próbował również z dystansu. Strzelali m.in. Nowak i Makowski. Piłka jednak w pierwszej połowie nie wpadła do siatki. Do przerwy 0:0.

W drugiej połowie na trybunach wrócił doping. Tym razem jednak kibice nie ponieśli Radomiaka do boju. W 49. minucie fatalny błąd popełnili Haluch i Pietrzyk, którzy minęli się z piłką. Do tej dopadł Gracjan Jaroch i skierował futbolówkę do pustej bramki. Radomiak mógł odpowiedzieć w 57. minucie. Prawą stroną pobiegł Nowak, ale po jego strzale piłka minęła słupek bramki Adriana Lisa. W 60. minucie Mikita minął kilku obrońców, podał do Michalskiego, a ten zmarnował sytuację "sam na sam". Kolejną świetną okazję miał Bruno Luz. Po rajdzie prawą stroną Leandro piłka trafiła do Portugalczyka, jednak ten strzelił prosto w bramkarza. W 77. minucie, mimo przygniatającej przewagi "Zielonych", drugiego gola strzeliła Warta. Tym razem z piłką minął się Cichocki i goście nie mieli problemu, żeby trafić do bramki. Autorem gola został Robert Janicki. W 83. minucie Radomiak miał szansę na kontaktowego gola. Z 5 metrów w bramkę nie trafił Nowak. "Zieloni" nie zdołali ani wyrównać ani strzelić gola kontaktowego. Warta wygrała 2:0.

Radomiak Radom - Warta Poznań 0:2 (0:0)

Gol: 49' Jaroch, 77' Janicki