SPORT
Potrójne wyzwanie w Kozienicach
1,5 km wpław Jeziorem Kozienickim, 40 km rowerem i 10 km biegu. Zwycięzca triathlonu w Kozienicach Tomasz Szala potrzebował na to godzinę i 47 minut. Jednak w tych zawodach nie liczy się tylko miejsce na podium, ale sprawdzenie siły swojego charakteru i wyznaczenie nowych granic swoich możliwości.
W niedzielę 25 sierpnia odbył się Enea Kozienice Triathlon. Wystartowało w nim około 200 zawodników, od najmłodszych do najstarszych. Na wszystkich czekało nie lada wyzwanie w wodzie, na rowerze i w biegu. Wśród uczestników byli tacy, którzy przyjechali tu po medal tak jak Tomasz Szala, który osiągnął swój cel. Zajął pierwsze miejsce, a ukończenie triathlonu zajęło mu 1 godzinę 47 minut i 50 sekund. Był to jego pierwszy występ w Kozienicach. – Jak jadę na zawody to zawsze z myślą o pierwszym miejscu – mówił Tomasz Szala:
Zawody w Kozienicach skierowane są jednak przede wszystkich do amatorów i to ich było najwięcej. Powodów, dla których zawodnicy z całej Polski zdecydowali przyjechać w niedzielę do Kozienic jest wiele:
Wśród zawodników znalazł się Jarosław Gontarz – kozieniczanin, który w tym roku zamierzał wystartować w ekstremalnym triathlonie w Szkocji. Na skutek kontuzji musiał jednak zrezygnować z planów. Zawody w Kozienicach to psychiczna rekompensata. – Nadal jestem bez formy, ale u siebie musiałem wystartować – powiedział Jarosław Gontarz:
Od samego początku współorganizatorem triathlonu w Kozienicach jest Jerzy Górski - zwycięzca Double Iron Triathlon (podwójny Ironman) w Stanach Zjednoczonych w 1990 roku. – Warto się ruszać, bo to jest podstawa życia. Pozwoli nam to być wytrzymalszym i sprawnym, nie tylko fizycznie, ale też umysłowo – przekonywał Jerzy Górski:
Jak podkreśla Jerzy Górski ukończenie triathlonu tylko z pozoru jest nieosiągalne. Wystarczy zrobić pierwszy krok, a po jakimś czasie sami będziemy zaskoczeni własnymi osiągnięciami.
Dekoracja najlepszych zawodników odbyła się w amfiteatrze nad jeziorem. Wzięli w niej udział: marszałek senatu Stanisław Karczewski, minister Marek Suski, gospodarze imprezy – burmistrz Kozienic Piotr Kozłowski z zastępcą Dorotą Stępień i przewodniczącym rady miejskiej Rafałem Suchermanem, a także przedstawiciel sponsora – Marcin Łukasiewicz, wiceprezes Enei Wytwarzanie ds. pracowniczych.