Radom 90.7 FM | Końskie i Opoczno 94 FM | Skarżysko Kam. 94.5 FM | Kozienice 97.9 FM
Na antenie:
TRANSMISJA MSZY ŚW.
Radio Plus Radom
Patron dnia: św. Szczepan, diakon i pierwszy męczennik
Dziś jest: Czwartek, 26 grudnia 2024

SPORT

Cerrad ENEA Czarni Radom

poniedziałek, 26 sierpnia 2019 16:44 / Autor: Michał Kaczor
fot. Michał Kaczor/Radio Plus Radom
Michał Kaczor

Enea dołączyła do sponsorów tytularnych radomskiej drużyny siatkarskiej. Od dziś pełna nazwa to Cerrad Enea Czarni Radom.

W konferencji wzięli udział przedstawiciele klubu, firmy Cerrad, spółki Enea, a także szef gabinetu politycznego premiera Marek Suski i wiceminister obrony narodowej Wojciech Skurkiewicz.

Firma Cerrad przedłużyła umowę na sponsoring tytularny o kolejne 3 lata. Od nowego sezonu do nazwy dołącza również Enea.

- Czekaliśmy na to 6 lat, że ktoś z radomskich firm wspomoże tę drużynę. My oczywiście zostajemy z drużyną. Cieszymy się, że Enea dołączyła do nas, bo to będzie z pożytkiem dla klubu. Budżet będzie wyższy, bo Cerrad dołożył pieniądze i Enea przyszła z pieniędzmi - mówi Halina Bąk, prezes firmy Cerrad.

Umowa ze spółką Enea będzie obowiązywała przez kolejny sezon.

- Kochamy siatkówkę, robimy dobry biznes i jesteśmy dumnym sponsorem jednego z najlepszych klubów siatkarskich w polskiej lidze, która jest najlepsza na świecie. Dla Enei to bardzo dobry interes. To, że osiągnęliśmy tak wysoki wskaźnik efektywności inwestycji, ułatwiło nam decyzję, żeby nadal sponsorować siatkówkę radomską - mówi Jan Mazurkiewicz, wiceprezes zarządu ds. korporacyjnych spółki Enea Wytwarzanie.

- To jest megawydarzenie. Jeszcze parę lat temu nie myśleliśmy, że pozyskamy takiego strategicznego sponsora jak Enea. Dzisiaj jeszcze podpisaliśmy umowę na kontynuację sponsoringu z firmą Cerrad na 3 lata. Na pewno staliśmy się silniejszym klubem - mówi Wojciech Stępień, prezes Cerrad Enei Czarnych Radom.

Minister Marek Suski cieszy się, że udało się przekonać prezesów Enei do wspierania Cerrad Czarnych Radom.

- Zastanawiali się nad tym, które drużyny wesprzeć, więc trzeba było namawiać, żeby wspierać radomskie - mówi Suski.