SPORT
Bez hali nie będzie rozwoju klubu
Cerrad Enea Czarni Radom w 4 kolejce PlusLigi podejmą MKS Będzin. Podczas konferencji prasowej przed tym meczem trener Robert Prygiel odniósł się do aktualnej formy drużyny, ale też nieoczekiwanej informacji o kolejnym opóźnieniu w budowie hali Radomskiego Centrum Sportu.
Drużyna przyjezdnych rozegrała dotychczas jeden mecz więcej niż gospodarze. Siatkarze MKS-u nie zdołali jednak zdobyć żadnego punktu i ugrali jedynie dwa sety. Trener Wojskowych podkreśla jednak potencjał jaki posiada drużyna z Będzina. - To jest zespół zbudowany za grube pieniądze. Mają bardzo solidny skład. Widząc nasze słabości przyjadą tu z wielką wiarą na zwycięstwo - zapewnił Robert Prygiel.
Podczas konferencji podkreślono wagę tygodniowej przerwy między spotkaniami. - Mieliśmy więcej czasu na spokojny trening i to dla nas bardzo dobrze. Musimy poprawić niektóre elementy w naszej grze - stwierdził trener Robert Prygiel.
Na temat rywalizacji o miejsce w składzie wypowiedział się rozgrywający Cerrad Enaea Czarnych Radom Michał Kędzierski. - Rywalizacja w zespole musi być. To jest dobre dla zespołu. Jesteśmy tu po to by wszystkim grało się łatwiej - powiedział zawodnik Wojskowych.
Robert Prygiel odniósł się także do informacji o kolejnym opóźnieniu w budowie hali RCS. - Nowa hala jest koniecznym celem do rozwoju klubu. Obecnie nasze przychody z biletów to około 5% budżetu. Inne kluby mogą liczyć na 5 czy nawet 6 razy tyle. Marzymy o tym by ta budowa na nowo się rozpoczęła - powiedział szkoleniowiec Radomian.
Mecz Cerrad Enea Czarni Radom - MKS Będzin już w niedzielę 10 listopada o godzinie 14:45 w hali MOSiR.