Uczestnicy pobiegli dzisiaj na dwóch dystansach – 10 i 21 kilometrów. Impreza miała charakter uliczny.

- Jak zawsze startujemy z ulicy Narutowicza i meta jest także na stadionie Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. Po starcie obiegamy Planty, Rynek, biegniemy do ulicy Wernera, następnie ścieżką pieszo-rowerową przy ul. Szarych Szeregów, dobiegamy do ul. Warszawskiej i dalej Malczewskiego, Focha, Kilińskiego, Żeromskiego, obiegamy Park Kościuszki i dalej przez ul. Wałową i Podwalną wracamy do ul. Narutowicza - tłumaczy Tadeusz Kraska, organizator.

Dystans 20 kilometrów najszybciej pokonał Kamil Walczyk. Potrzebował na to 1 godziny i 7 minut.

- 1:07 z kawałkiem. Biegło się dobrze, choć upał straszny. Tydzień temu w Rzeszowie była podobna pogoda, ale tutaj zdecydowanie cięższa trasa. Trasa przygotowana bardzo dobrze. Była woda do picia i niczego nie brakowało – powiedział na mecie Kamil Walczyk.

Wśród kobiet najszybsza była Ewa Jagielska.

- Żar leje się z nieba, ale tempo było bardzo spokojne. Biegłyśmy razem z przeciwniczką do 18. kilometra i wtedy ruszyłam, żeby ładnie zafiniszować. Czas dla mnie słabiutki. Było ponad 10 minut od życiówki. Myślę, że wszyscy czekaliśmy na otwarcie biegów. Wszyscy bardzo cieszymy się, że możemy stanąć na starcie – powiedziała Ewa Jagielska.

Półmaraton w czołówce ukończyła także radomianka Karolina Waśniewska.

- Na zegarku 1:29. Biegło się trudno po półtora roku przerwy w treningach. Powrót na takie piękne zawody jak Radom, to jest coś wspaniałego – powiedziała Waśniewska.

Uczestnicy oprócz medali otrzymali także koszulki okolicznościowe i szklanki.