SPORT
Iga Świątek: Wsparcie kibiców było ogromne. To są chwile, kiedy ma się gęsią skórkę
Po pierwszym dniu Polska prowadzi z Rumunią 2:0. Swoje mecze wygrały Magda Linette i Iga Świątek. Obie tenisistki pochwaliły atmosferę w hali Radomskiego Centrum Sportu.
Magda Linette:
Starałam się wejść i robić swoją robotę. To ja chciałam kontrolować kort. Był moment na początku drugiego seta, gdzie trochę zwolniłam, ale chodziło o to, żebym kontrolowała kort i ruszała Irinę. Mam nadzieję, ze dałam Idze większy oddech i będzie jej się łatwiej grało. Jak wychodzimy na kort, chcemy wygrać dla kibiców. To jest troszkę stresujące, ale niesamowicie miłe. Każdej z nas jest miło i to dopingowanie pomogło.
Iga Świątek:
Zawsze rozgrywki z Polską na plecach są wymagające, ale wykonałam tak dużą robotę, jeśli chodzi o moje nastawienie do meczów, że jak weszłam na kort, to wiedziałam, że będę w stanie kontynuować to, co robiłam przez cały sezon. Wsparcie kibiców było ogromne. To są chwile, kiedy ma się gęsią skórkę. Bardzo mi się podobało i mam nadzieję, że będziemy mieli w Polsce coraz więcej okazji, żeby mieć styczność z fanami tenisa.
Mecz od początku do końca potoczył się po mojej myśli, ale nie można tego nazwać popisem. To solidna gra, której musiałam pilnować. Też czułam, że moja przeciwniczka ma super backhand. Taktycznie musiałam w każdym punkcie popracować nad tym, gdzie jej zagram.
Dawid Celt (kapitan reprezentacji) po meczu Igi Świątek:
Chciałbym, żebyśmy mieli więcej takich meczów w reprezentacji. Iga jest klasą samą w sobie, mimo tego, że Buzarnescu zagrała solidne spotkanie. Nie była w stanie załapać się na grę z Igą, która śmigała po korcie. Nie cieszymy się jeszcze -przestrzegam przed hurraoptymizmem. Musimy postawić kropkę nad "i".