O tym, że pracownicy Portu Lotniczego Radom nie otrzymali wypłaty za pracę w sierpniu poinformował podczas konferencji prasowej radny Prawa i Sprawiedliwości Mirosław Rejczak. - Trudno sobie wyobrazić, jakie to są szkody dla tych rodzin, które nie dostaną pieniędzy na utrzymanie za swoją pracę:

Fakt ten potwierdza Dorota Rajkowska - prezes zarządu Portu Lotniczego Radom. Jak wyjaśnia, pracownicy nie otrzymali wynagrodzeń w związku z trwającą procedurą przekazania lotniska Państwowym Portom Lotniczym. Procedura "pre pack" jest bardzo podobna do procedury prawa upadłościowego z tym, że nie dochodzi do likwidacji, a sprzedaży spółki. Wynagrodzenia zostały zawieszone, ponieważ w procedurze prawa upadłościowego istnieje fundusz świadczeń gwarantowanych. - W momencie ogłoszenia przez sąd upadłości fundusz zostanie uruchomiony - wyjaśnia Dorota Rajkowska:

Póki co trudno mówić o terminach. We wtorek, 4 września tymczasowy nadzorca sądowy przedstawił opinię niezbędną do wydania decyzji o upadłości i wyznaczeniu syndyka. - W momencie kiedy będzie wyznaczony syndyk, myślę, że wtedy to potoczy się szybciutko i będzie to kwestia kilku dni - dodaje Dorota Rajkowska.