Jednym z tematów poruszonych na dzisiejszej sesji rady miejskiej była budowa bloku kogeneracyjnego w Ciepłowni Południe. Inwestycja pozwoliłaby zrezygnować z części węgla na rzecz frakcji RDF, czyli odpowiednio przygotowanych odpadów. Dotychczasowe przetargi zostały unieważnione.

- Nie jesteśmy w stanie oddać tej inwestycji do stycznia 2023 roku. Planujemy - i jest to realne - oddanie jej do końca 2023 roku. Nie będzie miało to wpływu na perturbacje związane z zapewnieniem ciepła dla mieszkańców Radomia - mówi Tomasz Nita, prezes spółki RADPEC.

Prezes nie odpowiedział jednak, kiedy zostanie rozstrzygnięty przetarg na tę inwestycję.

Kolejną kwestią było dostosowanie źródeł ciepła do wymagań konkluzji BAT. Chodzi tutaj o emisję zanieczyszczeń.

- Inwestycja w BAT-y, jeśli nie będziemy robić kogeneracji, to będziemy rozmawiać z firmą SBB na temat rozszerzenia o opcję, którą mamy zapisaną w postępowaniu przetargowym i dostosowaniu kolejnych trzech kotłów w Ciepłowni Południe. Ta inwestycja zakończy się do stycznia 2023 roku - dodaje Tomasz Nita.

Radny Łukasz Podlewski mówi, że inwestycja dotycząca BAT spowoduje wzrost kosztów energii.

- 7 złotych w mieszkaniu około 50 metrów. Byliśmy mamieni informacjami, że inwestycje RADPEC-u, które powstaną spowodują, że ciepło będzie tańsze i bezpieczne. Dziś wiemy, że nie wiadomo, czy będzie bezpieczne, bo inwestycja nie zostanie przeprowadzona, nie wiadomo, co z RDF-ami, a na koniec radomianie zapłacą więcej. Tylko pogratulować - powiedział radny Podlewski.