Radom 90.7 FM | Końskie i Opoczno 94 FM | Skarżysko Kam. 94.5 FM | Kozienice 97.9 FM
Na antenie:
POPOŁUDNIE PLUS RADOM
Wojtek Sałek
Patron dnia: św. Zygmunt, król i męczennik
Dziś jest: Czwartek, 02 maja 2024

DIECEZJA RADOMSKA

Nowi szafarze w diecezji radomskiej

niedziela, 26 marca 2017 17:12 / Autor: Weronika Chochoł
fot. Weronika Chochoł / Radio Plus Radom
Weronika Chochoł

Czterdziestu czterech mężczyzn z dwudziestu pięciu parafii diecezji radomskiej powołanych zostało do posługi nadzwyczajnych szafarzy Komunii św. Uroczystej Eucharystii przewodniczył biskup Henryk Tomasik.

Kandydatów na nadzwyczajnych szafarzy Komunii świętej wyznacza proboszcz parafii, który dostrzega taką potrzebę w parafii. Kandydatem na nadzwyczajnego szafarza mogą być mężczyźni w wieku od 35 do 65 lat, którzy powinni odznaczać się nieskazitelnym życiem moralnym, pobożnością i poważaniem wśród duchowieństwa i wiernych. Głównym zadaniem szafarzy jest zanoszenie Komunii świętej do osób, które nie mogą same uczestniczyć we Mszy św.

Kandydaci odbyli kurs przygotowawczy, wzięli również udział w trzydniowych rekolekcjach. W niedzielę, 26 marca 48 mężczyzn przyjęło z rąk ks. bpa Henryka Tomasika posługę nadzwyczajnego szafarza Komunii św. W homilii Biskup Radomski przypomniał jak wielka siła tkwi w sakramentach, chociaż często zawierająca się w nich łaska utajona jest w prostych symbolach:

Po homilii biskup Tomasik poświęcił krzyże, które następnie wręczył szafarzom pytając, czy są gotowi do godnego podjęcia posługi:

 - W zasadzie do pełnienia tej posługi wybrał nas Pan Bóg. Będziemy starać się wypełniać ją z jak największym zaangażowaniem - mówi Tomasz Bis z parafii Matki Bożej Królowej Świata w Radomiu:

 

 Robert Zajda z parafii św. Rafała Kalinowskiego w Radomiu podkreśla, że przyjęcie posługi nadzwyczajnego szafarza to duża odpowiedzialność:

 

Dla Władysława Rejmera powołanie do pełnienia posługi nadzwyczajnego szafarza jest ukoronowaniem wielu lat spędzonych blisko Boga:

 

Stanisław Kupidura z parafii Zwiastowania Najświętszej Maryi Panny w Odechowie przyznaje, że swoje powołanie odczytał dzięki Duchowi Świętemu, który objawił się mu w postaci gołębicy. Początkowo myślał, że zwiastuje to złe wieści o stanie zdrowia żony, która zmagała się z chorobą nowotworową:

 

- Poczułem się powołany i jestem gotów za wiarę i kościół oddać swoje życie. - dodaje Stanisław Kupidura.