Przypomnijmy, że dramat matki i ośmiorga dzieci rozegrał się w nocy z wtorku na środę. Spłonął drewniany dom, w którym mieszkali. To co nie strawił ogień i tak okopcone, osmalone nie nadaje się do użytku. Na pomoc nie trzeba było długo czekać. Płynie ona w sposób indywidualny i zorganizowany. Zaangażowała się w nią m.in. parafia św. Bartłomieja we Wsoli. Żywność i środki czystości można przynosić do sklepu obok kościoła we Wsoli. Natomiast takie rzeczy jak odzież, kołdry, koce, sprzęt AGD itd. są zbierane przy ul. Lotniczej 5 w Piastowie. 

 Od środy w Radomiu trwa też akcja "Nagich przyodziać", zorganizowana przez wolontariuszy ŚDM. To zbiórka odzieży, obuwia, czy zabawek dla potrzebujących. Akcja planowana była wcześniej i nie miała związku z pożarem w Piastowie. Dla chrześcijanina nie ma jednak przypadków. Wolontariusze odwiedzili wczoraj poszkodowaną rodzinę. Zdecydowali też o przedłużeniu akcji. Jeszcze do godz. 15.50 w poniedziałek do Duszpasterstwa Akademickiego przy ul. Górniczej można przynosić ubrania ale i inne potrzebne rzeczy:

- obuwie dla: Mikołaja - roz. 26-27; Weroniki - roz. 28-29; Pawła - roz. 322

- bieliznę dla 5-letniej Weroniki, 8-letniego Pawła, 10-letniej Karoliny, 14-letniej Wiktorii, 17-letniej Sylwii i 18-letniej Patrycji

- Mleko Bebico 2 (każdą ilość) i pampersy (do 25 kg).

Zebrane dary trafią do wspomnianej rodziny w poniedziałek.