Tym razem było 47 uczestników. Organizatorzy postawili im pytanie: Are you ready? To nawiązanie do Światowych Dni Młodzieży w Krakowie i apelu papieża Franciszka, aby wstać z kanapy, założyć wygodne buty i działać. Gotowi na to byli i uczniowie szkół ponadgimnazjalnych i studenci i młodzież pracująca. Przyjechali z różnych parafii, czasem w pojedynkę, czasem w kilkuosobowej grupie.

Już po raz jedenasty rekolekcje te organizuje ks. Paweł Gogacz, wychowawca seminaryjny. Zawsze podkreśla, że jest to okazja do refleksji, do poszukiwań, do zasłuchania w głos Boga, który powołuje. Tym razem kanwą były Światowe Dni Młodzieży. - Powróciliśmy do klimatu Światowych Dni Młodzieży. Chcieliśmy zrobić taki pozytywny festiwal wiary, żeby rzeczywiście pościągać młode osoby z kanapy, zaprosić ich do wymagania od siebie, żeby zbyt wcześnie nie rzucali ręcznika przed podjęciem walki w ringu i żeby założyli jakieś wygodniejsze buty i sobie pochodzili- mówił ks. Paweł Gogacz.

W przedsięwzięciu pomagają klerycy. Diakon Krzysztof Kołtunowicz przyznał, że alumni wiele uczą się podczas takich rekolekcji.

Rekolekcje to niemal cztery dni ciekawego programu. Centralnym punktem była oczywiście Msza Św. Były też wspólne modlitwy poranne. Młodzi uczestniczyli również w spotkaniach tematycznych o inspirujących nazwach np. Laryngolog. Okazało się, że chodzi o naukę słuchania. Było wiele okazji do integracji: gry, wspólne posiłki. Uczestnicy mogli też zapoznać się w pigułce z życiem seminaryjnym. Niektórzy przyznawali, że gubili się w gmachu WSD. Niezapomniane, wreszcie, były spotkania z radomskimi biskupami. Uczestnicy już wyjechali do domów. Mają co wspominać, mają nad czym myśleć. A za rok kolejne rekolekcje i kolejna szansa na spotkanie z Bogiem i człowiekiem w seminaryjnym klimacie.