Dziś w centrum liturgii był krzyż. Najpierw przewodniczący liturgii bp Adam Odzimek leżał krzyżem na katedralnej posadzce. Wierni klęczeli w tym czasie w milczeniu, trwając w zadumie i wdzięczności Odkupicielowi. Liturgia słowa sprawowana była przy zupełnie obnażonym otarzu: bez krzyża, świeczników i obrusów. Rozpoczęła się od proroctwa Izajasza. "Nie miał On wdzięku ani też blasku, aby chciano na Niego popatrzeć, ani wyglądu, by się nam podobał. Wzgardzony i odepchnięty przez ludzi, Mąż boleści, oswojony z cierpieniem, jak ktoś, przed kim się twarz zakrywa, wzgardzony tak, iż mieliśmy Go za nic" (Iz 52, 13 – 53, 12). Drugie czytanie to fragment Listu św. Pawła do Hebrajczyków: "I chociaż był Synem, nauczył się posłuszeństwa przez to, co wycierpiał. A gdy wszystko wykonał, stał się sprawcą zbawienia wiecznego dla wszystkich, którzy Go słuchają" (Hbr 4, 14-16; 5, 7-9). Wreszcie czytana była Męka Pańska według świętego Jana, od pojmania aż do złożenia ciała Chrystusa do grobu (J 18, 1 – 19, 42). Poniżej fragment.

W homilii ks. bp Adam Odzimek podjął refleksję nad wypowiedzianym z krzyża przez Jezusa słowem "pragnę". - To nie tylko jest wołanie Pana, który ma wielkie pragnienie. To wołanie Chrystusowe to nie tylko to wydarzenie z krzyża, ale wołanie zwrócone dzisiaj poprzez wieki do każdego z nas. Pan Jezus woła, abyśmy byli ludźmi Jego miłości, bliskości Pana Boga, abyśmy żyli Jego obecnością, abyśmy byli ludźmi prawymi w domu, w rodzinie, wśród innych, abyśmy byli ludźmi Słowa, które dodaje siłę i moc - mówił ks. bp Odzimek.

Specyfiką dzisiejszej liturgii jest rozbudowana modlitwa powszechna m.in. za Kościół, za papieża, za wszystkie stany Kościoła, za katechumenów, o jedność chrześcijan, za Żydów, za niewierzących w Chrystusa, za niewierzących w Boga, za rządzących państwami.

Druga część liturgii to adoracja krzyża. Do ołtarza przyniesiony został zasłonięty krzyż. Biskup odsłaniając krzyż śpiewał trzykrotnie: "Oto drzewo krzyża, na którym zawisło Zbawienie świata", a zgromadzeni odpowiadali: "Pójdźmy z pokłonem". Następnie krzyż podawany był do ucałowania.

Ofiary złożone dziś i jutro przeznaczone będą na potrzeby Bazyliki Grobu Pańskiego w Jerozolimie i wsparcie chrześcijan w Ziemi Świętej. Mimo, że nie sprawowana była dziś Msza Św., można było przyjąć Komunię Św. Na ten czas ołtarz nakryty został obrusem i umieszczony zosta na nim korporał i mszał.

Zakończeniem Liturgii Męki Pańskiej było przeniesienie Najśw. Sakramentu do Grobu Pańskiego. Procesji towarzyszył śpiew pieśni "Odszedł Pasterz od nas": 

Odszedł Pasterz od nas, zdroje wody żywej, Zbawca, Źródło łaski, miłości prawdziwej.

Odszedł Pasterz nasz, co ukochał lud. O Jezu dzięki Ci, za Twej męki trud.

Gdy na krzyżu konał, słońce się zaćmiło, ziemia się zatrzęsła, wszystko się spełniło.

Ten, co pierwszych ludzi złowił w swoje sidła, sam już w więzach leży, opadły Mu skrzydła.

Oto Boski Zbawca zamki śmierci skruszył, zburzył straszne odrzwia, duszom życie zwrócił. 

Zmiażdżył władzę czarta mocą Bóstwa Swego, i ujarzmił pychę wroga piekielnego.

Teraz jest czas indywidualnej, ale też prowadzonej adoracji. Potrwa ona do późnych godzin nocnych, a w niektórych parafiach bywa że i do rana. Także sobota będzie czasem szczególnej modlitwy przed Najśw. Sakramentem. Będziemy też tradycyjnie święcić pokarmy.

Radio Plus Radom przeprowadzi jutro transmisję Wigilii Paschalnej z katedry na Wawelu o godz. 20.