Ks. Wójcik mówi, że wyprawki szkolne udało się skompletować dzięki darczyńcom. W ich skład wchodzą: zeszyty, piórniki, kredki, długopisy i wiele innych artykułów niezbędnych do szkoły. W tym roku to także przybory higieniczne, zabawki dla najmłodszych uczniów i płatki śniadaniowe z myślą o tym, by żadne dziecko nie było na lekcjach głodne.

Asortyment został podzielony na grupy wiekowe: klasy 0-III, IV-VI oraz młodzież gimnazjalna i ponadgimnazjalna. - Wszystko po to, by uniknąć niespodzianek, że uczeń gimnazjum otrzyma na przykład kredki, z których już nie korzysta - powiedział ksiądz Grzegorz Wójcik.

W placówce przy Kościelnej rozdano 350 plecaków a 650 w parafiach diecezji radomskiej. - Są rodziny, które nie mają gdzie mieszkać i co jeść, są takie, które ledwie wiążą koniec z końcem, także te, którym normalne funkcjonowanie uniemożliwia choroba, ale też rodziny niezaradne życiowo i mało ambitne. Niektórzy wolą korzystać z wszelkich możliwych form pomocy niż podjąć pracę za najniższą krajową. My staramy się pomóc tym najbardziej dotkniętym przez los - powiedział ks. Wójcik.

Wyprawki otrzymały rodziny wielodzietne, o niskim kryterium dochodowym, posiadające zaświadczenie ze swojej parafii, że potrzebują pomocy.