Historia Betlejemskiego Światła Pokoju sięga 1986 roku. Wtedy akcja rozpoczęła się w Austrii. Co roku skauci przywożą światło z Betlejem do Wiednia, gdzie przekazywane jest do kolejnych państw. Do Polski Betlejemskie Światło Pokoju trafiło w 1991 roku za sprawą Związku Harcerstwa Polskiego.

Zazwyczaj przekazanie światła w Radomiu odbywało się przy okazji spotkania opłatkowego na deptaku. W tym roku z powodu pandemii zostało ono odwołane, ale mimo to ZHP kontynuował tradycję.

Przekazanie Betlejemskiego Światła Pokoju poprzedziła msza święta, którą odprawił ks. Mariusz Wilk.

- Poprzez światło, które niesiecie, stajecie się adwentem dla tych, którzy to światło przyjmują. Bądźmy wszyscy adwentem i bądźmy tymi, którzy niosą innym światło Jezusa Chrystusa, Zbawiciela, który rodzi się. Bądźmy wszyscy adwentem, bądźmy czuwaniem dla tych, którzy nie mają motywacji czekać, tęsknić za Bogiem i dobrocią drugiego człowieka – powiedział ks. Mariusz Wilk.

Światło trafiło dziś do grupy kilkunastu radomian, ale będzie wędrowało dalej.

- Teraz Betlejemskie Światło Pokoju będzie roznoszone do naszych domów. Będzie można je odebrać w parafii św. Łukasza na Michałowie, Królowej Jadwigi na osiedlu Akademickim, ale jeżeli ktoś będzie chciał odebrać, to można zadzwonić także do naszego hufca i wtedy będzie można odebrać w hufcu, czy gdzieś na mieście. To światło jest ciągle z nami. Harcerze go doglądają. Nie jest to łatwa sprawa, bo ono nie może zgasnąć – mówi Anna Tomala, komendantka hufca ZHP Radom.

Anna Tomala podkreśla, że mimo pandemii tradycja przekazywania Betlejemskiego Światła Pokoju trwa i ma nadzieję, że w przyszłym roku uda się spotkać w większym gronie.

W środę Betlejemskie Światło Pokoju trafiło także do Radia Plus Radom. Pisaliśmy o tym TUTAJ.