- Miłość szuka znaków, miłość wyraża się w różny sposób - rozpoczął homilię ks. biskup-senior Henryk Tomasik. - Chrystus podczas tej Ostatniej Wieczerzy ukazuje te najważniejsze znaki potwierdzające Jego miłość - tę pokorną miłość, która spowodowała, że Chrystus pochylił się nad swoimi uczniami umywając im nogi. Ale kulminacyjnym momentem tej miłości będzie - ofiara. Zanim dokona się ofiara na krzyżu, Chrystus ustanawia Najświętszą Ofiarę - Eucharystię - mówi biskup i dodaje, że dziś "wspominamy ten niezwykły dar Bożej miłości i związany z tym sakramentem - sakrament kapłaństwa":

I w tym roku, ze względu na pandemię zrezygnowano z obrzędu obmycia nóg mężczyznom. Po Eucharystii, Najśw. Sakrament przeniesiony został do tzw. ciemnicy symbolizującej uwięzienie Jezusa. To tu koncentruje się uwaga i modlitwa wiernych w wieczornej adoracji.Tabernakulum zostało otwarte i puste, a wieczna lampka zgaszona.

Jutro Wielki Piątek, dzień śmierci Jezusa na krzyżu. To jedyny dzień w ciągu całego roku, kiedy Kościół nie sprawuje Mszy świętej. Odprawiane jest nabożeństwo Drogi Krzyżowej, wierni trwają na modlitwie, a wieczorem odbywa się adoracja krzyża i przeniesienie Najśw. Sakramentu do Grobu Bożego. Również w Wielki Piątek rozpoczyna się 9-dniowa Nowenna przed Świętem Miłosierdzia Bożego.