Odpust ku czci św. Michała Archanioła odbywa się w Studziannie zawsze w ostatnią niedzielę września. Co roku gromadzi mnóstwo wiernych pielgrzymujących tu pieszo z okolicznych miejscowości, ale również samochodami z odleglejszych stron. W tym roku było podobnie. Do Studzianny przybyły tysiące pielgrzymów i osób odwiedzających tę miejscowość dla licznie rozstawionych w okolicach bazyliki kramów z rękodziełem.

Główną mszę odpustową w Studziannie odprawił biskup radomski Marek Solarczyk. W swojej homilii nawiązał m.in. do św. Michała, którego imię znaczy „któż jak Bóg”. – Stajemy tutaj z tym ogromnym dziedzictwem różnych darów, w których się właśnie to imię Michała zawiera – mówił. – Ale skoro jesteśmy przy naszym sanktuarium świętorodzinnym, to patrzymy na to w świetle tajemnicy rodziny, którą każdy z nas niesie w sobie. Wy ją tworzycie, wy chronicie, wy przekazujecie życie doczesne po to, aby trwało na wieku – zwracał się do zebranych. Zaapelował także, aby dzisiejsza uroczystość i wstawiennictwo świętych Archaniołów umocniły w nas dary Bożej dobroci i miłości. – Niech to przede wszystkim będzie wielkie wołanie, aby to, co Bóg nam ofiarowuje umocniło się w nas, a przez nas było przekazane i chronione w tych, których Bóg stawia obok nas i z którymi razem idziemy Bożymi drogami – mówił biskup. Posłuchaj całej homilii bp. Marka Solarczyka:

Msza święta odprawiona została przy ołtarzu polowym. Jednak w czasie nabożeństwa cały teren przy bazylice, a nawet wewnątrz świątyni wypełnili wierni. Wielu z nich co roku przyjeżdża do Studzianny, by uczestniczyć w odpustowych uroczystościach, a później obejrzeć licznie porozstawiane tu kramy.

Podczas odpustu nie zabrakło także potańcówki przy tradycyjnej muzyce ludowej.