Bp Marek przyznał, że czekał z utęsknieniem na kolejne spotkanie z młodymi. Dodał, że tego typu spotkania są doświadczeniem wiary i bogactwem naszego życia. - Chodzi o wspólną drogę i przeżycie wspólnych spraw. I taka była nasza intencja, kiedy uruchamialiśmy ten projekt spotkań pod tytułem: "Dlaczego?". Cieszę się bardzo, że są ci, którzy chcą się w niego zaangażować. Z mojej strony ta otwartość jest. Będą tacy, którzy będą ten czas chcieli przeżyć razem, porozmawiać, wyjaśnić pewne sprawy, ważne dla nich. Ja ciągle niosę w sobie taką refleksję z czasów synodu sprzed 3 lat, kiedy była mowa o młodych. Wtedy jeden młody człowiek powiedział: "My nie tyle odrzucamy naukę Kościoła, co jej nie rozumiemy". I to jest jeden z kluczy, który warto mieć w ręku i nim otwierać to, co jest zamknięte - powiedział ksiądz biskup Marek Solarczyk.

W trakcie debaty młodzi poruszyli problem choroby, czyli jak o niej mówić i jak ją rozumieć. Szukali też odpowiedzi na pytanie o to, dlaczego Bóg dopuszcza choroby osób młodych. Pytali również o to, jak o wierze opowiadać ich rówieśnikom, którzy są daleko od Kościoła.

Wśród uczestników spotkania był Dawid Kopycki z parafii Matki Bożej Królowej Świata w Radomiu. - Takie spotkania są potrzebne. Zostaliśmy dotknięci negatywnymi skutkami pandemii koronawirusa. Zdalne nauczanie źle wpłynęło na psychikę. Wielu z nas zmieniło swoje zachowania. Błądzimy, podążamy za różnymi głosami. Nie bójmy się mówić o swoich problemach - przekonywał uczestnik spotkania.

Współorganizatorkami spotkania były Zuzanna Montewka i Julia Wieczorek:

Spotkania z udziałem bp. Marka Solarczyka będą odbywały się raz w miesiącu. Chcemy dać młodym ludziom przestrzeń do wymiany myśli. Pomysł zrodził się z powodu opuszczania przez młodych katechez w szkole. Następne spotkanie z cyklu "Dlaczego?" odbędzie się 16 grudnia o godz. 18.