Apel Młodych jest jednym z najważniejszych wydarzeń w Kościele radomskim. Młodzież z całej diecezji spotyka się w jednym miejscu, by dać świadectwo swojej wiary i otrzymać w niej umocnienie. Na Plac Corazziego w Radomiu przyjechali młodzi z całej diecezji radomskiej.

Harcmistrzyni Lidia Wierzbicka, drużynowa I Pionkowskiej Drużyny Harcerek "Victoria" im. Danusi Siedzikówny ps. "Inka" przyjechała ze swoimi podopiecznymi. - Chcę pokazać swoim harcerkom i harcerzom, że "są inni ludzie o podobnych poglądach, tak samo przeżywający wiarę. I żeby nie wstydzić się Jezusa. - Wiara dodaje sił, jest drogowskazem w życiu, ale przede wszystkim kręgosłupem -dodaje:

Marysia Bednarek przyjechała z parafii św. Doroty w Wolanowie. Mówi, że wiara pomaga jej żyć. Nadaje sens, przynosi ukojenie. Amelia Dyziak przyjechała z parafii w Bierwcach. Tłumaczy, że wiara dodaje jej sił, pomaga przetrwać. - Jest drogowskazem, w jakim kierunku mamy iść, tak, aby nie wpaść w złe towarzystwo - dodaje:

Młodzi odpowiedzieli na apel biskupa radomskiego Marka Solarczyka:

- Apel Młodych można odczytać według klucza, że oni stają do apelu. Są ze sobą, są dla siebie. Kiedy patrzę w ich oczy i rozmawiam z nimi widzę, że jest im dobrze i to jest najważniejszy i najpiękniejszy czas. To są młodzi ludzie związani z parafiami, jest więc motyw religijny tego spotkania. W poważnej refleksji i podczas konferencji, ale i w utworach, które tu słyszymy. One wywołują radość, oklaski i tańce. I to jest też ważne, że człowiek może swoje życie tak złączyć z wiarą, że w tym życiu ukazuje, że wierzy. A życie z Bogiem daje mu siłę na to co przeżywa. To jest jest lekcja dla nas starszych, nazwijmy to młodszych bardziej dojrzale. W Ewangelii z niedzieli, która będzie jutro rozważana Pan Jezus daje przykład dziecka, a dzisiaj mamy przykład młodych ludzi: szczerych, nieraz bezkompromisowych w rozumieniu szczerości, prawdy i poszukiwania odpowiedzi na pytania, które ich nurtują. I trzeba być gotowym na to, że mogą zaskoczyć, ale oni to robią z całej chęci, z całego pragnienia. I moje doświadczenie bycia z młodymi już wieloletnie, tylko przekonuje, że jeżeli ta odpowiedź jest rzeczywiście konkretna i dotykająca ich życia, to ona stanie się taką cegłą na całe życie - mówi bp.

Od kilku lat patronem honorowym wydarzenia jest starosta radomski Waldemar Trelka:

- Zeszliście z kanapy i jesteście tutaj po to, żeby cieszyć się sobą, żeby modlić się i żeby budować wspólnotę. Młodość jest piękna. Banał. Młodość też jest bardzo wymagająca i trudna. Młodość też ma jedną wadę: szybko mija. Ale ten czas krótki, bardzo ważny, oddziaływuje na całe wasze życie. nie będę tu prawił morałów, opowiadał o różnych... może nawet pewną latarnią, która jestem przekonany, świeci i wysyła to dobre światło do waszych rówieśników, którzy gdzieś poszli za tym mirażem, za tą pozorną atrakcyjnością świata współczesnego. Dziś przed wami piękny wieczór, słońce pogoda ciągle dopisują, z nami są przyjaciele, niech żyje młodość, wszystkiego dobrego - mówi starosta.

Po tańcach lednickich przyszedł czas na konferencję. Słowo do młodych skierował ks. Michał Podsiadły, a swoim świadectwem podzieliła się Emilia Krzyżanowska, animatorka Ruchu Światło-Życie:

Współorganizatorem Apelu Młodych był ks. Adrian Jakubiak, diecezjalny asystent Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży. – Bardzo się cieszymy, że nasze miasto, nasza diecezja jest bogata w ludzi, którzy wierzą w Jezusa Chrystusa. Niech to spotkanie stanie się iskrą, która zapali nasze wspólnoty parafialne w myśl hasła Apelu Młodych „Ożyw się! Comealive” – mówi ks. Jakubiak:

Gościem 11. edycji święta młodych był zespół Wyrwani z Niewoli. Uwielbienie Jezusa Chrystusa poprowadził Zespół Jak Najbardziej. Kulminacyjnym punktem wydarzenia była adoracja Najświętszego Sakramentu.