W homilii bp Tomasik przypomniał, że w latach 50-tych XX wieku pojawiły się akcje rozbijania jedności kapłańskiej w Polsce, zaś 9 lutego 1953 roku Rada Państwa wydała dekret, który uzależniał obsadzenie stanowisk kościelnych od zgody władz komunistycznych. – To był czas, kiedy toczyła się walka z wiarą, z Kościołem, z Bogiem. Mimo to Polacy wspaniale odpowiedzieli na zaproszenie ojców paulinów i przybyli na Jasną Górę. 26 sierpnia 1956 roku na Jasnej Górze zgromadziło się ponad milion pielgrzymów. W kraju rządzącym przez komunistów, rozległy się niezwykle ważne słowa: Królowo Polski, odnawiamy dziś śluby przodków naszych i Ciebie za patronkę naszą i królową narodu polskiego uznajemy – mówił bp Tomasik.

Po Eucharystii wierni mogli usłyszeć świadectwo Anny Rastawickiej z Instytutu Prymasowskiego, jednej z najbliższych współpracownic Prymasa Tysiąclecia. Mówiła, Jasnogórskie Śluby Narody są moralnym kręgosłupem naszego narodu. - Te śluby są ciągle aktualne. W czasach kiedy próbuje się zniszczyć moralność chrześcijańską, świat potrzebuje wiary – mówiła A. Rastawicka.

Wcześniej ks. Andrzej Jędrzejewski, kustosz sanktuarium podkreślił, że Jasnogórskie Śluby Narodu nie były jednorazowym aktem. W ich oparciu, został przygotowany i zrealizowany we wszystkich parafiach program wielkiej nowenny, przez który dokonało się niezwykłe umocnienie wiary i chrześcijańskiej moralności narodu, który był także przygotowaniem do Milenium Chrztu Polski.