DIECEZJA RADOMSKA
Pożar w klasztorze bernardynów
9 zastępów straży pożarnej i ponad dwudziestu strażaków uczestniczyło w akcji gaszenia pożaru w zespole klasztornym ojców bernardynów w Radomiu.
Były to ćwiczenia strażackie, które są przeprowadzane w ważnych obiektach w całym mieście. Dodajmy, że klasztor to jedyny zabytek klasy zerowej w Radomiu.
Kapitan Paweł Pora z Państwowej Straży Pożarnej w Radomiu powiedział, że działania gaśnicze w klasztorze były zaplanowanymi ćwiczeniami. - Odbywają się one zwykle w sposób standardowy. Najpierw na miejsce przyjechała grupa operacyjna, która zadymiła pomieszczenia. Następnie na numer alarmowy została zgłaszona telefonicznie informacja o pożarze. Dyspozytor przekazał tą informację do strażaków, którzy prawdopodobnie nawet nie wiedzieli, że są to ćwiczenia i tak jak zwykle pojechali na miejsce zdarzenia - powiedział Paweł Pora. Dodał, że świczenia są przeprowadzane po to by strażacy dobrze zapoznali się z obiektem oraz sprawdzili możliwości działania dostępnym sprzętem, aby na przyszłość wiedzieli które samochody najlepiej się sprawdzą w działaniach w tego typu obiekcie.
Przypomnijmy, że klasztor to jedyny zabytek klasy zerowej w Radomiu. W ostatnich latach zostały w nim przeprowadzone gruntowne prace remontowo-konserwatorskie. Udało się wypiaskować cegły, usunięto betonowe przemurowywania, uzupełniono ubytki w ścianach oraz odsłonięto okiennice, które w XIX wieku zostały zamurowane. Wymieniono część więźby dachowej i dachówki. Udało się także wyremontować gotycki piekarnik klasztorny - jedyny tego typu obiekt w Polsce.